Platforma wpisała "naciski" do raportu Czumy

Platforma wpisała "naciski" do raportu Czumy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński przed komisją naciskową (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Sejmowa komisja śledcza ds. nacisków przyjęła raport końcowy, w którym ponownie znalazło się w stwierdzenie o nielegalnych naciskach. Za przyjęciem raportu głosowało 5 posłów - PO, SLD i PSL. Przeciwko byli posłowie PiS.
Wcześniej podczas głosowania nad poprawkami została przyjęta poprawka autorstwa Janusza Krasonia (SLD), iż w badanym przez komisję okresie członkowie Rady Ministrów, a także szefowie CBA i ABW wywierali nielegalny wpływ na funkcjonariuszy CBA.

Bez Trybunału Stanu

Posłowie zaakceptowali też inną poprawkę Krasonia, która mówi o tym, że zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa m.in. przez byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego, byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, byłego ministra w kancelarii premiera Adama Lipińskiego i  byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego. Nie przeszła poprawka mówiąca o  postawieniu Kaczyńskiego i Ziobry przed Trybunałem Stanu.

Poprawki PiS odrzucone

Posłowie odrzucili kilkanaście poprawek zgłoszonych przez PiS. Posłowie PiS chcieli oni m.in. wykreślić z  raportu stwierdzenia, że istniała "polityczna presja", by działania prokuratury i służb ukierunkowane były na walkę z "układem". Poprawki PiS przywracały prawie wszystkie wnioski raportu zawarte w  projekcie Andrzeja Czumy, który został zmieniony głosami posłów PO, PSL i SLD przed tygodniem. W większości głosowań za poprawkami PiS, które przywracały brzmienie jego raportu głosował Czuma. Przeciwko było jednak czworo pozostałych posłów PO, PSL i SLD.

Posłowie PiS chcieli m.in. poprawką przywrócić zapis zaproponowany przez Czumę, że postępowanie przed komisją nie dostarczyło podstaw do  stwierdzenia, aby w latach 2005 - 2007 r. istniał mechanizm, który umożliwiałby funkcjonariuszom publicznym nielegalne wywieranie wpływu na  prokuratorów, funkcjonariuszy policji i służb specjalnych.

W poprawkach posłowie PiS chcieli też m.in. wykreślenia zdania, że komisja jednoznacznie "negatywnie ocenia działania byłego Prezesa Rady Ministrów Jarosława Kaczyńskiego oraz byłego Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, których zachowania stanowiły naruszenie konstytucyjnych zasad legalizmu i równości obywateli wobec prawa". Ten zapis także znalazł się w przyjętym w środę sprawozdaniu.

Prawda ustalana przez głosowanie

24 sierpnia komisja śledcza przyjęła poprawkę posłów PO, która całkowicie zmieniła dotychczasową treść projektu - zamiast tezy o braku nacisków, co zapisał w raporcie szef komisji Andrzej Czuma (PO). Teraz w raporcie jest mowa m.in. o  "politycznej presji". "Istniała bardzo silna polityczna presja by, działania prokuratury i służb specjalnych ukierunkowane były przede wszystkim na walkę z »układem« definiowanym jako źródło wszelkich patologii w Polsce" - brzmi fragment nowego raportu komisji.

30 sierpnia na zamkniętym posiedzeniu posłowie rozpatrzyli poprawki do części niejawnej projektu raportu. Jak powiedział Czuma została na nim przyjęta jego "techniczna" autopoprawka.

zew, PAP