"Debata Tusk-Kaczyński? Po stronie PiS jest jakiś strach"

"Debata Tusk-Kaczyński? Po stronie PiS jest jakiś strach"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk i Jarosław Kaczyński (fot. FORUM) 
- Jeśli ktoś ma jakiś pomysł na gospodarkę w Polsce, to są to ludzie Platformy - przekonuje na antenie RMF FM szef sztabu wyborczego PO Jacek Protasiewicz. Protasiewicz liczy, że dzięki ekonomicznym kompetencjom swoich kandydatów, Platformie uda się przekonać do siebie część wyborców Marka Jurka i Janusza Korwin-Mikkego. Obaj politycy nie zdołali zarejestrować list swoich ugrupowań w ponad połowie okręgów, w związku z czym nie uzyskali prawa do wystawienia list wyborczych w całym kraju.
Protasiewicz przyznaje, że część wyborców Jurka i Korwin-Mikkego może znaleźć dla siebie kandydatów w PiS-ie i PJN-ie, ale dodaje, że liczy iż niektórzy z nich zagłosują również na PO. Pytany o to, czy PO będzie rozmawiała z Jurkiem i Korwin-Mikkem o poparciu partii Donalda Tuska przez tych polityków, eurodeputowany zaprzecza. - Gdyby ci politycy naprawdę energetyzowali swoich wyborców - i to nie jest złośliwość, to jest stwierdzenie faktów - to zebraliby te podpisy, a nie zebrali - podkreśla. I dodaje, że PO chce rozmawiać bezpośrednio z samymi wyborcami. 

Eurodeputowany PO podkreśla, że najnowsza wersja programu Platformy, który ma przekonać wyborców do Platformy, a którego partia do tej pory nie zaprezentowała - "jest już w druku". - My mamy swoje własne tempo kampanii i swój własny kalendarz. Do 9 września dokonujemy rozliczeń, dlatego prosiliśmy o debaty, dlatego rozmawiamy w ludźmi w ramach tego Centrum Obywatelskiego na ulicy Foksal, a od 10 września rozmawiamy o programie - zapewnia szef sztabu wyborczego Platformy.

Protasiewicz podkreśla, że w programie PO "będą konkrety, ale w odróżnieniu od tego, co proponuje Grzegorz Napieralski, to nie będzie demagogia i nie będą głupoty". - Te obietnice muszą być dużo poważniejsze, natomiast w odróżnieniu od tego, co proponuje PiS, będzie więcej optymizmu, bo Polska, która się wyłania z programu PiS-u to jest Polska przegrana, Polska stracona, Polska w oczach czarnowidzów - tłumaczy.

Pytany o debatę Donald Tusk-Jarosław Kaczyński, polityk PO podkreśla, że ze strony Donalda Tuska jest wola do takiego spotkania. Dodaje jednak, że "intuicja podpowiada mu", iż ze strony PiS "jest jakiś strach". - Dużo lepiej komunikować się z własnym, twardym elektoratem, i chyba właśnie tę strategię PiS wybrał, niż próbować wychodzić na szersze wody i pokazywać się publiczności w konfrontacji z konkurentem - ocenia.

RMF FM, arb