"Jeśli PiS nie ma nic do powiedzenia, to trudno"

"Jeśli PiS nie ma nic do powiedzenia, to trudno"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński, fot. Wprost 
- Nie nam, ale widzom będzie brakowało największej partii opozycyjnej i jej zdania - mówił w TVN24 poseł Platformy Obywatelskiej Paweł Olszewski komentując brak PiS-u w piątkowej debacie przedwyborczej. - To nieodpowiedzialne i niepoważne, że największa partia opozycyjna zamyka się w swojej twierdzy przy Nowogrodzkiej - dodał.
Zdaniem polityka, Prawo i Sprawiedliwość nie powinno odmówić wzięcia udziału w piątkowej debacie telewizyjnej na temat służby zdrowia. Olszewski zarzucił partii Kaczyńskiego, że brakuje jej ekspertów i programu, który mógłby zostać zaprezentowany w debacie. - Jeśli ktoś nie ma nic do powiedzenia, jeśli nie ma ludzi, którzy mogli by coś zaproponować na przyszłość, to trudno, choć jest to przykre - tłumaczył Olszewski.

Poseł PO uważa, że Kaczyński może się też bać udziału w debatach. Sam z resztą przegrał z Tuskiem tę przed wyborami w 2007 roku. - W wyborach prezydenckich też unikał debat, nie przychodził, więc to żadna nowość - powiedział polityk. Według Olszewskiego nie może to być jednak usprawiedliwieniem, ponieważ obywatele mają prawo poznać różnicę zdań pomiędzy liderami dwóch największych partii.

Pierwsza z serii debat pomiędzy ekspertami mających swoje koła poselskie partii, które startują w wyborach parlamentarnych, odbędzie się w piątek wieczorem. Wezmą w niej udział minister zdrowia Ewa Kopacz (PO), minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak (PSL), były minister zdrowia Marek Balicki (SLD) oraz były prezes NFZ Andrzej Sośnierz (PJN). Wcześniej - w niedzielę 28 sierpnia - pierwszą debatę tegorocznej kampanii wyborczej odbyli między sobą Janusz Palikot (RPP) i Janusz Korwin-Mikke (KNP).

tch, tvn24