Rozszerzenie UE musi oznaczać wzmocnienie jej skutecznego i racjonalnego działania, uznali prezydenci Europy Środkowej uczestniczący w dwudniowym szczycie w Słowenii.
"Europa Środkowa nie jest tylko pomostem między Zachodem i Wschodem, ale jest aktywnym czynnikiem integracji kontynentu" - podsumował obrady gospodarz szczytu prezydent Słowenii Milan Kuczan w imieniu kilkunastu prezydentów.
Dodał, że Europę czeka bardzo ważny okres, tj. decyzje o rozszerzeniu UE i NATO.
Jak poinformował dziennikarzy po zakończeniu szczytu prezydent Aleksander Kwaśniewski, prezydenci zastanawiali się co zrobić, aby NATO się rozszerzyło, aby decyzje UE były pozytywne dla krajów kandydujących, aby przekonać do tego opinię publiczną zarówno w krajach kandydujących, jak i w państwach Piętnastki, a także jak przeciwdziałać ksenofobii, nacjonalizmom i różnym radykalizmom politycznym.
Prezydenci nie wydali wspólnej deklaracji, przyjęto formułę poparcia oświadczenia podpisanego przez prezydenta Czech Vaclava Havla i Słowenii Milana Kuczana, którzy kończą swoje kadencje prezydenckie.
Za rok jubileuszowy, 10. szczyt prezydentów państw środkowoeuropejskich ma odbyć się w Austrii, a w 2005 r. - w Polsce. Kwaśniewski zaznaczył, że to będzie jego pożegnanie, bo właśnie w tym roku kończy kadencję.
em, pap
Dodał, że Europę czeka bardzo ważny okres, tj. decyzje o rozszerzeniu UE i NATO.
Jak poinformował dziennikarzy po zakończeniu szczytu prezydent Aleksander Kwaśniewski, prezydenci zastanawiali się co zrobić, aby NATO się rozszerzyło, aby decyzje UE były pozytywne dla krajów kandydujących, aby przekonać do tego opinię publiczną zarówno w krajach kandydujących, jak i w państwach Piętnastki, a także jak przeciwdziałać ksenofobii, nacjonalizmom i różnym radykalizmom politycznym.
Prezydenci nie wydali wspólnej deklaracji, przyjęto formułę poparcia oświadczenia podpisanego przez prezydenta Czech Vaclava Havla i Słowenii Milana Kuczana, którzy kończą swoje kadencje prezydenckie.
Za rok jubileuszowy, 10. szczyt prezydentów państw środkowoeuropejskich ma odbyć się w Austrii, a w 2005 r. - w Polsce. Kwaśniewski zaznaczył, że to będzie jego pożegnanie, bo właśnie w tym roku kończy kadencję.
em, pap