"Po »Żydzi szli do gazu« też TVP by zatrudniła?"

"Po »Żydzi szli do gazu« też TVP by zatrudniła?"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nergal (fot. Vassil/Wikipedia)
- Ciekawe, czy władze TVP zatrudniłyby również osobę, która - analogicznie - wzywałaby na przykład, żeby że tak powiem: "Żydzi szli do gazu". Według nas jest to po prostu niedopuszczalne - oświadczył poseł PiS Jan Dziedziczak, protestując przeciw promowaniu przez TVP Adama Darskiego "Nergala". Sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu głosami PiS przyjęła uchwałę potępiającą zarząd TVP m.in. za zatrudnienie Nergala w jednym z programów. Podczas głosowania większość zasiadających w komisji posłów PO była "rutynowo" nieobecna.
W uchwale przygotowanej przez posłów czytamy, że komisja "z głębokim niepokojem" przyjęła zgodę zarządu TVP na udział w programie "The Voice of Poland" emitowanym w TVP2 "satanisty publicznie obrażającego chrześcijańskie wartości". W ocenie posłów jest to "zaprzeczeniem istoty misji publicznej oraz rażącym naruszeniem prawa godzącym w fundament wspólnoty narodowej". W ocenie komisji "obecna sytuacja w Telewizji Polskiej SA stwarza poważne zagrożenie dla ładu demokratycznego w Polsce".

W uchwale zaznaczono, że zgodnie z ustawą o rtv programy radiowe i  telewizyjne "nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, a audycje powinny szanować uczucia religijne odbiorców, a  zwłaszcza respektować chrześcijański system wartości".

Oddała i wyszła

Rozpatrzenia projektu uchwały posłów PiS nie było w porządku obrad posiedzenia komisji, jednak - głosami PiS - został on rozszerzony. Posłowie zdecydowali też, że będzie on rozpatrywany jako pierwszy. Po  wprowadzeniu projektu do porządku przewodnicząca komisji Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO) oddała prowadzenie obrad wiceprzewodniczącej Elżbiecie Kruk (PiS) i wyszła z sali.

Rzeczniczka TVP Joanna Stempień-Rogalińska powiedziała, że nie zna statusu i prawomocności tej uchwały. 

Posłowie PO rutynowo nie przyszli

Formalnie komisja zebrała się, by przyjąć sprawozdania ze swojej działalności w tej kadencji Sejmu (przewiduje to  Regulamin Sejmu). Po przyjęciu uchwały w sprawie TVP posłowie PiS odrzucili dokument przygotowany przez Śledzińską-Katarasińską. Ta powiedziała później, że w zaistniałej sytuacji komisja będzie musiała zebrać się ponownie, prawdopodobnie 16 września. Pytana o to, dlaczego większości posłów PO nie było na posiedzeniu, powiedziała, że ci prawdopodobnie "potraktowali je rutynowo", ze względu na to, że miało być na nim przyjęte tylko sprawozdanie.

Żydów nie wolno, chrześcijan można?

PiS jeszcze przed posiedzeniem komisji zorganizował konferencję prasową, na której posłowie PiS podkreślali, że nie zgadzają się na  promowanie przez telewizję publiczną "Nergala", który - jak mówili -  "otwarcie deklaruje wrogość, agresję wobec środowisk chrześcijańskich, wobec ludzi wierzących".

- Nie może być tak, żeby w katolickim kraju można było obrażać, dyskryminować chrześcijan - mówił poseł PiS Jan Dziedziczak. - Nie wolno obrażać w Polsce Żydów - i bardzo dobrze. Nie wolno obrażać w Polsce wyznawców islamu - i bardzo dobrze. Prosimy i żądamy tego, by w Polsce nie było pporzyzwolenia na obrażanie chrześcijan, zwłaszcza za nasze pieniądze, za pieniądze z abonamentu - dodał.

- Ciekawe, czy władze TVP zatrudniłyby również osobę, która analogicznie - "chrześcijanie do lwów, na śmierć", wzywałaby na  przykład, żeby że tak powiem: "Żydzi szli do gazu". Według nas jest to  po prostu niedopuszczalne - oświadczył poseł. Jak mówił, PiS nie zgadza się z tym, by w Polsce było przyzwolenie mediów publicznych na  dyskryminowanie, obrażanie chrześcijan.

"Brak reakcji sankcjonuje nieprzestrzeganie prawa"

Z kolei Kruk mówiła o zwolnieniu z TVP większości dziennikarzy kojarzonych z poglądami konserwatywnymi. Według niej "najwyższy czas", by Sejm zajął stanowisko w tej sprawie. W tej samej uchwale, w której potępiono zatrudnienie w TVP "Nergala", napisano też, że "wielomilionowe audytorium o światopoglądzie konserwatywnym zostało pozbawione oferty programowej, a opinia publiczna dostępu do pełnego spektrum poglądów".

Komisja krytycznie oceniła też "brak działań Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec jawnego łamania prawa przez zarząd TVP". Jak podkreślono, "brak reakcji sankcjonuje nieprzestrzeganie prawa i sam jest jego łamaniem". Posłowie PiS podkreślili, że KRRiT w zgodzie z konstytucją winna stać na straży prawa do informacji oraz interesu publicznego w w radiofonii i  telewizji, a ustawa o rtv nakazuje jej obronę interesów odbiorców. W  związku z powyższym uchwała wzywa KRRiT do wypełniania jej obowiązków.

KRRiT nie odniesie się na razie do uchwały sejmowej komisji. KRRiT wystąpiła do TVP o wyjaśnienia w sprawie programu z Darskim i wciąż na nie czeka. Stanowisko w sprawie Nergala Rada zajmie dopiero po uzyskaniu wyjaśnień od władz TVP.

Darski w TVP

Wcześniej Rada Programowa TVP nie poparła projektu uchwały, która także miała potępić zarząd TVP za zatrudnienie Darskiego. Projekt taki zgłosiły: posłanka PiS Anna Sobecka, Bożena Walewska i Barbara Bubula. Za jej przyjęciem, oprócz wnioskodawczyń, głosował także prezes Katolickiej Agencji Informacyjnej Marcin Przeciszewski. Głosy przeciw oddali: przewodniczący rady Marek Krawczyk, wiceprzewodniczący Jan Wygnański, poseł PO Marek Wójcik, Piotr Gadzinowski oraz Elżbieta Misiak-Bremer.

O obecność "Nergala" w TVP w połowie sierpnia pytała Brauna posłanka Sobecka. Podczas posiedzenia komisji kultury prezes TVP poinformował wówczas, że w programie ma on wypowiadać się "w sprawach muzyki, a nie innych", co jest wyraźnie ustalone w umowie, która została z nim zawarta.

zew, PAP