PE: Palestyna zasługuje na niepodległość, ale...

PE: Palestyna zasługuje na niepodległość, ale...

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wikipedia)
Parlament Europejski uznaje za "uzasadnione" dążenia Palestyńczyków do potwierdzenia swojej państwowości na forum ONZ. Europosłowie uważają jednak, że powinno to nastąpić w wyniku negocjacji, które mają się zakończyć podczas obecnej sesji Zgromadzenia Ogólnego - brzmi przyjęta przez PE rezolucja. "Nie można kwestionować prawa narodu palestyńskiego do samostanowienia i państwowości, jak również prawa państwa izraelskiego do istnienia w bezpiecznych granicach" - podkreślają eurodeputowani.

PE wzywa do jednomyślności wobec uzasadnionych dążeń Palestyńczyków do obecności w Organizacji Narodów Zjednoczonych jako państwa i wskazuje, że powinno to zostać osiągnięte w wyniku negocjacji, które mają zostać zakończone podczas trwającej właśnie 66 Sesji Zgromadzenia Ogólnego. 23 września, podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas złożył na ręce sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna wniosek o przyjęcie Autonomii Palestyńskiej w poczet pełnoprawnych członków ONZ. Do tej pory Palestyna ma status obserwatora i nie jest uznawana za państwo.

Przyjmując rezolucję w tej sprawie eurodeputowani poparli dążenia Palestyńczyków. Przypomnieli, że popierają koncepcję dwóch państw - "państwa Izrael i sąsiadującego z nim niepodległego, demokratycznego i zdolnego do samostanowienia państwa palestyńskiego, współistniejących obok siebie w granicach z 1967 roku, z Jerozolimą jako stolicą obu państw". PE uznał, że "nie należy akceptować żadnych zmian granic sprzed 1967 roku, także w przypadku Jerozolimy, poza zmianami ustalonymi przez obie strony". W przyjętej rezolucji PE wezwał rząd Izraela do zaprzestania tworzenia i rozbudowy osiedli na Zachodnim Brzegu Jordanu i we wschodniej Jerozolimie, a Palestyńczyków - do zaprzestania ataków rakietowych ze Strefy Gazy na terytorium Izraela. Eurodeputowani zaapelowali jednocześnie do obu stron o bezzwłoczne rozpoczęcie negocjacji pokojowych "zgodnie z harmonogramem przyjętym przez kwartet".

Z przyjęcia rezolucji ucieszył się szef PE Jerzy Buzek. - Po olbrzymich zmianach spowodowanych arabską wiosną utrzymanie status quo nie jest możliwe. Dążenie Palestyńczyków do państwowości jest równocześnie wyzwaniem dla wspólnej polityki zewnętrznej i bezpieczeństwa. Wzywam wszystkie kraje UE, by wypracowały wspólną pozycję - powiedział szef PE. - Wspólnota międzynarodowa nie może ignorować frustracji Palestyńczyków - mówił z kolei lider Zielonych, popierający uznanie państwowości Palestyny eurodeputowany Daniel Cohn-Bendit, urodzony w niemiecko-żydowskiej rodzinie, która uciekła z Niemiec w latach 30-tych przed nazizmem do Francji. Europejscy chadecy potępili z kolei "wszystkie działania jednostronne, w tym ekspansję osiedli" żydowskich na okupowanych terytoriach palestyńskich.

Kwartet bliskowschodni, który tworzą UE, ONZ, Rosja i Stany Zjednoczone, zaproponował w zeszłym tygodniu, by Izrael i Palestyńczycy spotkali się w ciągu miesiąca w celu ustalenia harmonogramu bezpośrednich rozmów, aby w ciągu trzech miesięcy mogły powstać całościowe propozycje dotyczące terytorium i bezpieczeństwa, a konkretny postęp mógł zostać osiągnięty w ciągu sześciu miesięcy.

PAP, arb