Aleksander GUDZOWATY z rodziną

Lat 64. Pod koniec 1990 r. zarejestrował sp. z o.o. PHZ Bartimpex, która w połowie 1993 r. została przekształcona w spółkę akcyjną. Firma rozwinęła się przede wszystkim dzięki wymianie barterowej z rosyjskim gigantem Gazpromem i rządem Moskwy: w zamian za gaz dla Polski (sprzedawany Polskiemu Górnictwu Naftowemu i Gazownictwu SA) dostarcza do Rosji żywność i artykuły przemysłowe. Jest spółką rodzinną (69 proc. akcji ma syn Tomasz, 5 proc. - żona Grażyna, ale 26 proc. Aleksandra to akcje uprzywilejowane, dające mu 64 proc. głosów).
Bartimpex dysponuje pakietem 43,4 proc. akcji Banku Współpracy Europejskiej (bank nie odnotował w roku ubiegłym zysku), jest głównym udziałowcem towarzystwa ubezpieczeniowego Cigna STU SA (zysk netto - 3,841 mln zł, zebrane składki - 116,8 mln zł, wypłaty odszkodowań - 53,2 mln zł), ma również 36,17 proc. akcji spółki Gas Trading (przychód - 813,16 mln zł, zysk netto - 3,1 mln zł), która jest częścią EuRoPol Gazu, powołanego do budowy i eksploatacji polskiego odcinka gazociągu jamalskiego. Bartimpex utworzył kilkanaście firm w kraju i za wschodnią granicą. Spółka zaangażowała się też w budowę gazociągu wysokociśnieniowego z Berlina i Szczecina. W najbliższych latach firma zamierza zainwestować 200 mln USD w produkcję biopaliw. Na ponad 100 mln USD szacuje Gudzowaty swoje straty w handlu z Rosją na skutek - jak twierdzi - skierowanej przeciwko niemu nagonki politycznej.
W 2001 r. Bartimpex odnotował 2,22 mld zł przychodu oraz 90,4 mln zł zysku netto. Wartość fortuny rodziny Gudzowatych jest szacowana na 5 mld zł.
(MZ)