Sikorski i Westerwelle zaniepokojeni wyrokiem dla Tymoszenko

Sikorski i Westerwelle zaniepokojeni wyrokiem dla Tymoszenko

Dodano:   /  Zmieniono: 
Radosław Sikorski, fot. POTV 
Ministrowie spraw zagranicznych Polski i Niemiec Radosław Sikorski oraz Guido Westerwelle wyrazili zaniepokojenie z powodu skazania byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko na 7 lat więzienia. Zdaniem szefa dyplomacji Niemiec jest to wyrok "politycznie umotywowany".
Westerwelle przybył w środę po południu do Warszawy z kilkugodzinną wizytą; razem z Sikorskim weźmie udział w gali jubileuszowej z okazji 20-lecia Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej.

Szczególnie miło po wygranej PO

Sikorski powiedział, że jest mu szczególnie miło powitać Westerwellego tuż po zwycięskich dla PO wyborach, co oznacza - jak mówił - że będą mogli dalej współpracować. - Bardzo się cieszę, że po wyborach moim pierwszym gościem w Warszawie jest właśnie Guido Westerwelle - podkreślił. Niemiecki polityki pogratulował Sikorskiemu i PO bardzo dobrego wyniku wyborczego. Wyraził zadowolenie z "europejskiej drogi", którą Polska obrała w wyborach. Jego zdaniem, taka decyzja wzmocni polsko-niemiecką przyjaźń.

Sprawa Tymoszenko

Politycy pytani byli o skazanie Tymoszenko na 7 lat pozbawienia wolności przez ukraiński sąd. Była premier otrzymała też trzyletni zakaz zajmowania stanowisk państwowych. Sąd nakazał jej ponadto wypłacenie państwowej firmie paliwowej Naftohaz Ukrainy odszkodowania w wysokości 1,5 mld hrywien (ok. 600 mln złotych). Sikorski podkreślił, że Polska wydała oświadczenie wyrażające niepokój co do upolitycznienia systemu wymiaru sprawiedliwości na Ukrainie. - Niemniej jako prezydencja i w związku z wolą samej Julii Tymoszenko uważamy, że rozmowy o umowie stowarzyszeniowej powinny być kontynuowane - podkreślił.

Poinformował, że we wtorek na ten temat rozmawiał z ukraińskim szefem dyplomacji Kostiantynem Hryszczenką. - We wczorajszej rozmowie z ministrem Hryszczenko uświadomiłem mu po raz kolejny, że po to aby umowa (stowarzyszeniowa) mogła być ratyfikowana przez Parlament Europejski, państwa członkowskie, musi w UE panować przekonanie, że Ukraina respektuje wartości zapisane w tej umowie - zaznaczył Sikorski. Polski szef dyplomacji powołał się także na słowa prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza, który powiedział, że ten wyrok nie jest ostateczny. - Więc jeszcze sporo się w tej sprawie może zdarzyć - dodał Sikorski.

Demokracja i praworządność

Z kolei Westerwelle podkreślił, że Europa opiera się na dwóch filarach: demokracji i praworządności. - Wyrok wobec Julii Tymoszenko pozostawia wątpliwości, czy ta decyzja była zgodna z zasadami państwa prawa, dlatego Rząd Federalny krytykuje ten wyrok jako wyrok politycznie umotywowany - powiedział. Jego zdaniem, obecnie Ukraina musi zadbać o to, aby usunąć wszelkie zastrzeżenia. - W pierwszej kolejności oczywiście jest to zadaniem samej Ukrainy, ale my również w Europie będziemy obradować na ten temat - zaznaczył szef niemieckiego MSZ. - Jeśli ten wyrok zostanie w tej formie zrealizowany, to my na pewno nie możemy przejść nad tym do porządku dziennego. To jest dla nas - szczególnie dla Niemiec - jasne - powiedział Westerwelle.

pap, ps