Minister kultury Bogdan Zdrojewski i obecna wiceszefowa klubu PO Małgorzata Kidawa-Błońska to kolejne kandydatury na szefa klubu Platformy, które pojawiają się na klubowej giełdzie. Wśród kandydatów na ministra kultury pojawiło się natomiast nazwisko Waldemara Dąbrowskiego. Osoby z otoczenia Zdrojewskiego nie wykluczają, że obecny minister kultury mógłby on połączyć kierowanie klubem z funkcją wicemarszałka Sejmu.
Na giełdzie kandydatów na szefa klubu PO pojawia się też Kidawa-Błońska, która uzyskała dobry wynik wyborczy, jest osobą rozpoznawalną (byłą rzeczniczką sztabu zarówno w kampanii prezydenckiej, jak i parlamentarnej), a także nie aspiruje do funkcji rządowych. Dodatkowo - jak podkreślają niektórzy politycy Platformy - Donald Tusk zapowiedział, że chciałby, aby kobiety były mocniej niż dotychczas reprezentowane na ważnych stanowiskach. - Skoro premier zdecydował się, aby Ewa Kopacz kierowała Sejmem, to inna kobieta mogłaby pokierować klubem - twierdzi osoba zbliżona do kierownictwa PO. Z kolei Zdrojewski to jedna z osób, która może liczyć na bardzo szerokie poparcie w klubie.
Otoczenie Zdrojewskiego potwierdza, że rozważany jest m.in. wariant, zgodnie z którym dotychczasowy minister kultury połączyłby funkcje szefa klubu i wicemarszałka Sejmu. Części polityków PO nie podoba się jednak pomysł łączenia obu funkcji. - Trudno sobie wyobrazić, że jedna osoba miałaby jednocześnie kierować dwustuosobowym klubem i być wicemarszałkiem - ocenił przedstawiciel dotychczasowych władz klubu.
Do tej pory otoczenie Zdrojewskiego sygnalizowało, że wolałby on raczej nadal kierować ministerstwem kultury. Jednak politycy z kierownictwa PO twierdzą, że szanse na objęcie tego stanowiska ma Waldemar Dąbrowski - minister kultury w rządach Leszka Millera i Marka Belki, dyrektor Teatru Wielkiego-Opery Narodowej.
PAP, arb