Kurczuk: zmienimy procedury, nie ludzi

Kurczuk: zmienimy procedury, nie ludzi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nie będzie czystek personalnych w wymiarze sprawiedliwości, zapewnia minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk. Potrzebne są zmiany organizacyjne i legislacyjne.
"Nie przychodzę do resortu po to, żeby biegać z żelazną miotłą i dokonywać nagłych zmian kadrowych". Wymiar sprawiedliwości potrzebuje stabilizacji. "Chcę uspokoić wszystkich, którzy obawiają się, że nowy minister rozpocznie jakieś czystki. Chcę uspokoić cały korpus prokuratorski, sędziowski i zachęcić, by wspólnie ze mną zajęli się tym, co najważniejsze - pracą" - powiedział Kurczuk.

"W ciągu ostatnich 12 lat w resorcie sprawiedliwości zmieniło się dokładnie 12 szefów, czyli średnio statystycznie co rok prorok. To świadczy o pewnym braku stabilizacji, który przekłada się na jakość pracy". Co gorsza, brak stabilizacji dotyczył też szefów prokuratur.

"Trzeba przeprowadzić przede wszystkim zmiany procedury karnej i  cywilnej, które prokuratorom i sędziom dałyby możliwości lepszej, efektywniejszej, szybszej i skuteczniejszej pracy".

"Duże sądy, które pracują nieefektywnie, przede wszystkim sądy warszawskie, trzeba podzielić na mniejsze jednostki. Praktyka pokazuje, że mniejsze jednostki pracują lepiej i szybciej. Należy wrócić do koncepcji sądownictwa grodzkiego, które przy uproszczonych procedurach pracowałoby znacznie szybciej i efektywniej" - uważa minister.

Pierwsze efekty zmian - jego zdaniem - mogą być widoczne za kilka miesięcy. "Prace nad zmianami w Kodeksie postępowania karnego zostały już zakończone w podkomisji i mam nadzieję, że jesienią nowe przepisy staną się rzeczywistością" - powiedział Kurczuk, który jako poseł przewodniczył pracom podkomisji sejmowej opracowującej nowelizację kpk.

em, pap