Dostał 217 głosów, został europosłem

Dostał 217 głosów, został europosłem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Arkadiusz Bratkowski (na zdjęciu z prezydentem Komorowskim, fot. Forum)
Polska ma 51 europosła - został nim Arkadiusz Bratkowski z PSL. W Lublinie głosowało na niego... 217 osób. W siedzibie PKW w Warszawie Bratkowski odebrał zaświadczenie o wyborze na europosła.

Nowy europoseł zadebiutuje w europarlamencie za kilka dni. Na 12 grudnia w Strasburgu zaplanowano posiedzenie plenarne. - Ma być to formalne wejście nowych eurodeputowanych do prac w  PE - powiedział polityk. Bratkowski zadeklarował, że w PE będzie głosował za tym, by w nowym budżecie Unii na politykę spójnościową były zarezerwowane poważne środki.Bratkowski oświadczył, iż chce w PE m.in. uczestniczyć w pracach grupy zajmującej się rozwiązaniami prawnymi dotyczącymi wydobycia gazu łupkowego. - Pochodzę z Zamojszczyzny, gdzie trwają badania w tym zakresie, planowany jest próbny odwiert. Nie chciałbym, żeby ktoś z bogatszych krajów UE administracyjnie nam to blokował - oświadczył Bratkowski. 

Skąd nowy europoseł?

W wyborach do PE w 2009 r. Polacy wybrali 50 europosłów. Zgodnie z  Traktatem z Lizbony, który wszedł w życie 1 grudnia 2009 roku, łączna liczba deputowanych do PE ze wszystkich krajów wspólnoty wynosi 751, tj. o 15 europosłów więcej, niż przewidywał Traktat z Nicei (736 posłów). Polska na zmianie traktatowej zyskała jeden euromandat w kadencji 2009-2014. Aby liczba europosłów mogła zostać zmieniona, wszystkie kraje członkowskie musiały ratyfikować dołączony do unijnych traktatów protokół o postanowieniach przejściowych. Protokół ten zawiera przepisy dotyczące podziału liczby miejsc w PE pomiędzy poszczególne państwa członkowskie (rozstrzygnięć tych nie ma w  Traktacie Lizbońskim).

Państwa członkowskie miały do wyboru kilka dróg uzupełnienia liczby swoich europosłów, m.in. dodatkowe wybory, ustawodawstwo wewnętrzne z wykorzystaniem wyników wyborów z 2009 r. oraz delegowanie z parlamentu krajowego przedstawiciela do PE. Polska przyjęła model uchwalenia ustawy o wypełnieniu dodatkowego mandatu do PE.

Dlaczego Bratkowski?

Zgodnie z analizą PKW, dodatkowy mandat powinien obsadzić kandydat z listy Komitetu Wyborczego PSL w Lublinie, który otrzymał największą liczbę głosów. W wyborach w 2009 r. najwięcej głosów w tym okręgu uzyskał Edward Wojtas (ponad 1,2 tys. głosów, tj. ponad 49 proc. w okręgu). Wojtas zginął w katastrofie smoleńskiej. W związku z tym dodatkowy mandat obejmie kandydat z tej samej listy, który otrzymał kolejną największą liczbę głosów - Arkadiusz Bratkowski. Na Bratkowskiego w Lublinie głosowało w eurowyborach w 2009 r. 217 osób, czyli 8,75 proc. wyborców okręgu. Bratkowski spotkał się z przewodniczącym PKW, który wręczył mu zaświadczenie o wyborze na posła do PE.

Arkadiusz Bratkowski był posłem na Sejm IV kadencji, marszałkiem lubelskim, przewodniczącym sejmiku lubelskiego. W 2011 prezydent Bronisław Komorowski odznaczył go Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

zew, PAP