Turcja nie ma już ambasadora we Francji

Turcja nie ma już ambasadora we Francji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Recep Erdogan (fot. materiały prasowe/Wikipedia)
Ambasador Turcji w Paryżu Tahsin Burcuoglu opuścił Francję dzień po ogłoszeniu przez Ankarę zamrożenia współpracy politycznej i militarnej z Paryżem - podała agencja AFP, powołując się na źródła dyplomatyczne. Decyzja tureckich władz ma związek z przyjęciem przez Zgromadzenie Narodowe, izbę niższą francuskiego parlamentu, ustawy przewidującej penalizację negowania ludobójstwa Ormian przez Turków w czasie I wojny światowej.
- Ambasador został wezwany na konsultacje - oświadczył przedstawiciel tureckiej dyplomacji Engin Solakoglu. Dodał, że ambasador wraz z rodziną wyleciał już z Francji i w kraju jest oczekiwany po południu. Dzień wcześniej premier Turcji Recep Tayyip Erdogan ostro skrytykował Francję za  uchwalenie ustawy o penalizacji negowania ludobójstwa Ormian. Poinformował jednocześnie, że Turcja wstrzymuje współpracę polityczną, gospodarczą i wojskową z Francją. Oznacza to m.in. odwołanie wszelkich spotkań oraz cofnięcie zgody na lądowania francuskich samolotów wojskowych na terytorium tureckim i zawijanie francuskich okrętów do tureckich portów.

Wbrew protestom Turcji francuskie Zgromadzenie Narodowe uchwaliło ustawę przewidującą grzywny i kary więzienia za negowanie ludobójstwa Ormian, jakiego dopuścili się Turcy w latach 1915-1917. Ustawę o uznaniu rzezi Ormian na terenie imperium osmańskiego za ludobójstwo przyjęto we Francji w 2001 roku. Przyjęta 22 grudnia ustawa przewiduje rok więzienia i 45 tys. euro grzywny za każde publiczne negowanie ludobójstwa Ormian. Do tej pory francuskie prawo przewidywało jedynie karanie za negowanie Holokaustu. Aby projekt stał się obowiązującym prawem, musi go jeszcze zatwierdzić Senat. Ma to nastąpić w przyszłym roku, ale konkretnej daty głosowania nad projektem jeszcze nie wyznaczono.

Armenia i Turcja spierają się, czy masakry Ormian dokonane w  czasie I wojny światowej w ówczesnym imperium osmańskim są ludobójstwem. Według strony armeńskiej w czasie rzezi Ormian zginęło 1,5 miliona ludzi - z kolei Turcja szacuje, że śmierć poniosło 300-500 tysięcy Ormian.

PAP, arb