"Mąż Marty nie ma wstępu do domu Jarosława Kaczyńskiego"

"Mąż Marty nie ma wstępu do domu Jarosława Kaczyńskiego"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński stracił cierpliwość do Marcina Dubienieckiego (fot. PiS)
Prezes PiS ma serdecznie dość męża swojej bratanicy, Marcina Dubienieckiego - pisze "Fakt" tłumacząc, dlaczego Marta Kaczyńska złożyła swemu stryjowi świąteczną wizytę w towarzystwie tylko córki - bez małżonka.
Jarosław Kaczyński niemal całe święta spędził w Warszawie, w domu, w towarzystwie chorej matki - czytamy w "Fakcie". Jak pisze gazeta, drugiego dnia świąt prezesa PiS odwiedziła córka zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Marta. Bratanicy lidera PiS towarzyszyła jedynie córka z pierwszego małżeństwa.

"Fakt" cytuje "jednego z bliskich współpracowników" Kaczyńskiego, który twierdzi, że brak Dubienieckiego w domu prezesa PiS to nie przypadek. Stryj Marty Kaczyńskiej ma serdecznie dość męża swej bratanicy. Rozmówca "Faktu" mówi, że "prezes wpadł we wściekłość", gdy Dubieniecki ogłaszał swoje polityczne plany oraz gdy żądał dla Marty Kaczyńskiej "jedynki" na liście wyborczej.

- Marta Kaczyńska powinna dostać "jedynkę", jeśli by tylko tego zapragnęła i wszystko, co jest jej potrzebne. W PiS nie może być dyskusji, czy Marcie Kaczyńskiej należy się miejsce na listach, czy nie. To Marta Kaczyńska oznajmia określone fakty, które powinny zostać wykonane - mówił Dubieniecki w lutym tego roku.

- Prezes w końcu powiedział, że ma (Dubienieckiego) dość, nie chce go znać i że nie ma on nawet wstępu do jego domu - relacjonuje rozmówca "Faktu".

zew, "Fakt"