Pełnomocnik agentem

Pełnomocnik agentem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sławomir Wiatr, pełnomocnik rządu ds. informacji europejskiej, przyznał, że był tajnym i świadomym współpracownikiem służb specjalnych PRL.
Jego oświadczenie znalazło się w "Monitorze Polskim" nr 36 z 28 sierpnia.
W obwieszczeniu przesłanym do druku w "Monitorze Polskim" przez premiera Leszka Millera (oświadczenia osób lustrowanych kieruje do  druku osoba, która powołuje je na dane funkcje publiczne) znalazły się oświadczenia dwóch osób, które przyznały się do tajnej współpracy ze służbami specjalnymi PRL. Są to Wiatr oraz Stanisław Jaśkiewicz - podsekretarze stanu w kancelarii premiera.
Ustawa lustracyjna nie zakazuje pełnienia stanowisk publicznych tym, którzy sami się przyznają do związków ze specsłużbami PRL - o  tym, czy obejmą oni urzędy (lub nadal będą mogli pełnić), decyduje ten, kto powołuje na dany urząd lub wyborcy. Konsekwencje w  postaci zakazu pełnienia niektórych urzędów przez 10 lat dotyczą tylko "kłamców lustracyjnych".
Rzecznik premiera Millera twierdzi, że premier wiedział o związkach Wiatra ze służbami PRL.
Zyta Gilowska (PO) jako wstrząsającą określiła wiadomość o przyznaniu się pełnomocnika rządu ds. informacji europejskiej Sławomira Wiatra do współpracy ze służbami specjalnych PRL. "Ta wiadomość jest przykra, a w tym kontekście wręcz wstrząsająca; SB miała bardzo licznych współpracowników i tu nie  chodzi o osobę pana Wiatra, tylko o proces integracji z UE" -  powiedziała w czwartek dziennikarzom Gilowska.
Posłanka Platformy Obywatelskiej podkreśliła, że osoby zajmujące się integracją Polski z Unią Europejską powinny być "kryształowo czyste".
Prawo i Sprawiedliwość żąda dymisji Wiatra.
Politycy SLD bronią tymczasem Wiatra twierdząc, że jego przeszłość nie będzie miała żadnego wpływu na powodzenie powierzonej mu misji i wizerunek Polski w UE.
les, pap