"Ustawa refundacyjna? Rząd rozwiązał problem, który sam stworzył"

"Ustawa refundacyjna? Rząd rozwiązał problem, który sam stworzył"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Borowski (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Był taki dowcip w PRL, że socjalizm to taki znakomity ustrój, który świetnie rozwiązuje problemy, które sam stworzył - tak o zamieszaniu wokół ustawy o lekach refundowanych mówił na antenie TOK FM senator Marek Borowski. Borowski zaznaczył, że choć przepisy ustawy refundacyjnej były wpadką rządu, to jednak nie pochwala formy protestu lekarzy.
- W tej sytuacji nie ma jednoznacznej oceny, po której stronie jest racja. Początek tego konfliktu wziął się z zapisów ustawowych, do których nie zapewniono instrumentów. Jeżeli zawiesi się karanie lekarzy za wypisane recepty pacjentowi bez ubezpieczenia, do czasu kiedy powstanie system umożliwiający lekarzowi sprawdzenie, czy dana osoba jest objęta ubezpieczeniem, to jest rozsądne - podkreślił Borowski nawiązując do kompromisu zawartego 4 stycznia między resortem zdrowia i NFZ a lekarzami. Wyjaśnił też, na czym polegała zmiana w przepisach, która spowodowała protest lekarzy. - W dotychczasowych przepisach mowa była o odpowiedzialności świadczeniodawcy, czyli w przypadku lekarza prywatnego lekarz, w przypadku przychodni publicznej dyrektor, który musiał stworzyć system sprawdzania - stąd pytania o ubezpieczenie w rejestracji. Jeśli okazywało się, że był błąd to przychodnia płaciła. Nagle to zmieniono i stwierdzono, że to lekarz ma być za to odpowiedzialni, chociaż nie ma do tego narzędzi. To była wpadka absolutna ze strony rządu - podkreślił.

Borowski zwrócił jednocześnie uwagę, że nie podoba mu się protest lekarzy polegający na tym, że "lekarz nie wypisywał recepty dziecku". - Przecież wiadomo, że w Polsce wszystkie dzieci są ubezpieczone. To strzelanie z ciężkiego działa - podkreślił.

TOK FM, arb