Prymas kontra Radio "Maryja"

Prymas kontra Radio "Maryja"

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Nie każdy, nie wszędzie i nie w jakikolwiek sposób może głosić Słowo Boże" - głosi list pasterski prymasa Glempa. W liście apeluje o wspieranie Radia "Józef"
Liście pasterski skierowany do wiernych odczytywany jest podczas mszy świętych w warszawskich kościołach.
"Niedawno wydałem dekret, w którym zgodnie z poleceniem prawa kanonicznego podaję normy, w jakich działają media archidiecezjalne lub inne, za zgodą biskupa diecezjalnego. Będziemy prosić Opatrzność Bożą i upraszać wstawiennictwa Matki Bożej i Jej Oblubieńca św. Józefa, patrona radia, aby gromadził przy naszej rozgłośni ofiarnych i pełnych apostolskiego ducha redaktorów dla wypełnienia prorockich zadań, jakie spoczywają na  Kościele Warszawskim" - pisze prymas.

Prymas zaznacza jednocześnie, że prawdy objawione przez Boga są "tak wielkim skarbem, że Kościół musi z największą pieczołowitością strzec Słowa Bożego i dbać o uporządkowane jego głoszenie. "A więc nie każdy, nie wszędzie i nie w jakikolwiek sposób może głosić Słowo Boże" - twierdzi prymas.
14 sierpnia wydał dekret w myśl którego funkcjonujące przy parafiach diecezji warszawskiej biura radia Maryja powinny od 1 października zaprzestać swej działalności. Działalność ta jest jednak możliwa, jeśli proboszczowie poszczególnych parafii poproszą swego biskupa o zgodę na dalsze prowadzenie biur.
"Proboszcz na terenie swojej parafii nie może bez zgody władzy diecezjalnej przyjmować zleceń innych instytucji kościelnych w  zakresie nauczania religijnego i pozwalać na jakiekolwiek zbiórki pieniężne. W przeciwnym wypadku popada w konflikt z prawem kanonicznym i nadwręża jedność Kościoła" - stwierdza kard. Glemp w dekrecie, przytoczonym przez "Wyborczą" za KAI.
Radio Maryja to rozgłośnia oo. redemptorystów, którą kieruje z  Torunia o. Tadeusz Rydzyk. Jej biura powstały przy parafiach w  całej Polsce spontanicznie, na wezwanie płynące z eteru.
les, pap