PiS nie rozpętał piekła smoleńskiego

PiS nie rozpętał piekła smoleńskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
- 16 stycznia PiS rozpęta na nowo piekło smoleńskie - przepowiadał były marszałek Sejmu Stefan Niesiołowski (PO). Jego prognozy się nie sprawdziły.
Prokuratura wojskowa oficjalnie ujawniła nowe odczyty stenogramów nagrań z czarnych skrzynek prezydenckiego tupolewa, który rozbił się 10 kwietnia 2010 r. Najważniejszy - o czym od kilku dni po publikacji "Rzeczpospolitej" debatowały media i politycy - był gen. Andrzej Błasik. Raport MAK przypisywał mu nie wprost udział w zdarzeniach, które doprowadziły do katastrofy. Dowódca Sił Powietrznych, według Rosjan, miał być w kabinie pilotów do momentu katastrofy, mógł wywierać naciski na załogę, a w jego krwi był alkohol. Raport komisji Millera przypisał Błasikowi wypowiedzenie trzech zdań w kokpicie. Generał miał - według polskiej komisji - nie naciskać na załogę, ale był w kabinie pilotów, jako bierny obserwator. Informacja o alkoholu została zdementowana.

Teraz biegli z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych ustalili, że gen. Błasikowi nie można przypisać żadnej z wypowiedzi z kokpitu. Obecności generała za plecami pilotów nie można udowodnić ani jej zaprzeczyć. - Z uwagi na brak wyraźnych sygnałów otwierania i zamykania drzwi biegli nie wykluczyli, że drzwi do kabiny pilotów były otwarte - mówił też szef prowadzącej śledztwo Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie płk Ireneusz Szeląg. 

Prokuratura ujawniła też, że to drugi pilot mjr Robert Grzywna odczytywał dane z właściwego wysokościomierza. W raporcie Millera napisano, że robił to gen. Błasik. Opinia krakowskich biegłych obala tezę, jakoby piloci byli niekompetentni i nie wiedzieli na jakiej wysokości się znajdowali. Wiedzieli. Ale dlaczego z takim spokojem załoga odliczała kolejne metry aż do zderzenia z ziemią?

Oficjalna publikacja stenogramów rozmów wywołała wiele komentarzy, choć "piekła smoleńskiego", którego obawiał się Stefan Niesiołowski, nie było. Pełnomocnik wdowy po gen. Błasiku mec. Bartosz Kownacki uznał, że sprawę katastrofy powinna zbadać międzynarodowa komisja. Jego zdaniem, nowe zapisy rozmów całkowicie podważyły wiarygodność raportu MAK.

Były polski akredytowany przy MAK Edmund Klich wyraził inne zdanie. Według niego, konferencja prokuratorów wprowadziła więcej zamętu niż wyjaśniła. Polskiego raportu w sprawie katastrofy bronił były członek komisji Millera Maciej Lasek. W jego opinii, nowe zapisy rozmów z kokpitu nie podważają ustaleń raportu. Według mjr. Michała Fiszera, byłego pilota wojskowego, najprawdopodobniej gen. Błasika nie było w kokpicie, a jeśli był w pobliżu, to jego obecność nie była odczuwalna.

Lider PiS Jarosław Kaczyński oświadczył, że w świetle nowych odczytów zapisów z kokpitu Tu-154M badanie katastrofy powinno zacząć się od początku. Jak dodał, prokuratura powinna przeprosić wdowę po dowódcy SP Ewę Błasik oraz rodziny pilotów. Ewę Błasik przeprosił "w imieniu państwa polskiego" poseł PiS Zbigniew Girzyński. Przeprosin dla wdowy domagał się też Zbigniew Ziobro (Solidarna Polska).

Pilotów bronił też szef parlamentarnego zespołu ds. katastrofy smoleńskiej Antoni Macierewicz (PiS). Podkreślił, że Protasiuk i Grzywna właściwie posługiwali się przyrządami. - W związku z tym cała konstrukcja, która była oparta na błędzie pilota jest do wyrzucenia. Z tego muszą być wyciągnięte konsekwencje - mówił.

Według posła PO Andrzeja Halickiego, szefa Ruchu Palikota Janusza Palikota oraz szefa SLD Leszka Millera, nowe odczyty nie zmieniają przyczyn katastrofy wskazanych w raporcie Millera.


Nowe fakty w sprawie Smoleńska - czytaj na Wprost.pl

Trzy raporty i trzy wersje. Gdzie był i co mówił generał Błasik?

Prawda o Smoleńsku pozostanie nieznana?

"Niech rząd sfinansuje kampanię medialną, która zwróci honor Błasikowi"

Kaczyński: katastrofę smoleńską trzeba badać od początku

Nowe stenogramy rozmów z kokpitu Tu-154. "Błasika na nagraniu nie słychać"

Miller: piloci popełnili błąd. Wszystko inne jest pochodną tego błędu

Halicki: odczyty czarnej skrzynki nie zmieniają "istoty rzeczy"

"W imieniu Polski przepraszam Ewę Błasik"

Macierewicz: prokuratorzy hańblili polski mundur. Nie mogą dłużej nadzorować śledztwa

Komisja Millera się broni. "Są dowody, że generał był w kokpicie"

"Nikt nie mówił, że to wina pijanego generała. To PiS-owska propaganda"

"Smoleńsk powinna zbadać komisja międzynarodowa"

Klich: nie ma powodu, by wznowić badanie katastrofy