Norwegia boi się islamistów bardziej niż następców Breivika

Norwegia boi się islamistów bardziej niż następców Breivika

Dodano:   /  Zmieniono: 
Anders Behring Breivik (fot. scribd.com)
Najpoważniejszym zagrożeniem dla bezpieczeństwa Norwegii nadal pozostają radykalni islamiści - oświadczyła szefowa Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (PST) Janne Kristiansen. Mniejszym zagrożeniem jest - jej zdaniem - skrajna prawica.

- W ostatnich latach obserwowaliśmy proces polegający na tym, że  wychowani w Norwegii muzułmanie stają się radykałami, a Norwegia i społeczeństwo norweskie są dla nich wrogiem. Ludzie ci mają wiele kontaktów z  ekstremistami za granicą. Jeżdżą do obozów szkoleniowych w regionach konfliktów i podróżują, by brać udział w  walkach zbrojnych, zanim powrócą do Norwegii - ostrzegła Kristiansen. Z kolei odpowiadając na zarzuty o zlekceważenie przez służby ekstremistów prawicowych, takich jak sprawca zeszłorocznych zamachów w Oslo Anders Behring Breivik, Kristiansen oceniła, że stanowią oni mniejsze niebezpieczeństwo. - Liczba stosujących przemoc prawicowych ekstremistów jest wciąż niska - podkreśliła. Przyznała jednocześnie, że od czasu zamachów Breivika z 22 lipca 2011 roku w internecie pojawiło się więcej gróźb i przesyconych nienawiścią debat - nie wyjaśniła jednak, czy pochodzą one ze środowisk skrajnej prawicy.

Breivik zabił w podwójnym zamachu łącznie 77 osób. Zatrzymany przez policję przyznał się do tej zbrodni, ale nie uważa, aby popełnił przestępstwo. Twierdzi, że jako dowódca norweskiego ruchu oporu sprzeciwił się wielokulturowości. Śledztwo nie potwierdziło istnienia takiego ruchu. 13 stycznia sąd w Oslo podjął decyzję o zleceniu dodatkowych badań psychiatrycznych Breivika. Sędzia Wenche Elizabeth Arntzen tłumaczyła, że nowe badania są konieczne ze względu na szeroką krytykę, jaką wywołała wstępna diagnoza, zgodnie z którą Breivik jest chory na  schizofrenię. Tę ostatnią diagnozę wygłosili pod koniec listopada dwaj eksperci, którzy uznali Breivika za  niepoczytalnego. Z kolei obserwujący go więzienni psychiatrzy uznali, że nie jest on chory psychicznie. Teraz w sprawie zdrowia psychicznego Breivika wypowiedzą się nowi specjaliści: Agnar Aspaas i Terje Toerrisen. Nastąpi to przed rozpoczęciem procesu zamachowca, zaplanowanym na 16 kwietnia.

PAP, arb