Przyczajony tygrys Saddama

Przyczajony tygrys Saddama

Dodano:   /  Zmieniono: 
Gdyby Irak mógł zdobyć materiały rozszczepialne, jest w stanie w ciągu niespełna roku skonstruować broń nuklearną - uważa John Chipman, dyrektor IISS w Londynie.
Irak nie ma możliwości samodzielnego wytwarzania materiałów rozszczepialnych, ale gdyby Saddam Husajn uzyskał wzbogacony uran z zagranicy, w ciągu roku mógłby dysponować głowicami nuklearnymi przenoszonymi przez rakiety, których zasięg obejmowałby Arabię Saudyjską, Kuwejt, Izrael, Turcję, Jordanię i Iran - powiedział John Chipman, dyrektor Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych (IISS) w Londynie w wywiadzie dla BBC.

"Gdyby zdołał zdobyć materiały rozszczepialne za granicą, ukraść je lub jakoś kupić, to jesteśmy przekonani, że dysponuje możliwościami skonstruowania broni nuklearnej w ciągu niespełna roku" - podkreślił szef IISS.

Jego zdaniem, Irakijczycy "zawsze chcieli uzbroić swe rakiety balistyczne w głowice nuklearne".
IISS ma w najbliższym czasie opublikować raport na temat irackiej broni masowego rażenia. Z informacji Reutersa wynika, że Instytut potwierdzi w nim, iż Irak posiada broń chemiczną i biologiczną, którą udało mu się ukryć przed inspektorami ONZ, ale dysponuje jedynie ograniczonymi środkami jej przenoszenia. Prawdopodobnie dysponuje niewielką liczbą rakiet dalekiego zasięgu.

Prezydent USA George W. Bush i premier Wielkiej Brytanii Tony Blair tuż przed "naradą wojenną" - jak nazwano sobotnie spotkanie dwóch przywódców w Camp David - oznajmili, że dzięki zdjęciom satelitarnym udało się udowodnić, iż Irak produkuje broń masowej zagłady. Zatem zdanirm obu polityków konieczna jest interwencja zbrojna w stanowiącym międzynarodowe zagrożenie Iraku i odsunięcie od władzy irackiego dyktatora Saddama Husajna.

Niepodważalne argumenty przemawiające za taką akcją prezydent Bush ma przedstawić w planowanym na 12 września przemówieniu na posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego ONZ, poinformował w sobotę wysoki przedstawiciel amerykańskiej administracji.

Zdaniem brytyjskiej prasy, prezydent George W. Bush i brytyjski premier Tony Blair w Camp David porozumieli się co do obalenia Saddama Husajna, nawet jeśli ONZ nie uchwali rezolucji sankcjonującej użycie siły. Według dziennika "Daily Mail", obaj przywódcy już oświadczyli pozostałym trzem stałym członkom Rady Bezpieczeństwa ONZ (Rosji, Chinom i Francji), że są przygotowani do podjęcia działań na własną rękę.
Przed spotkaniem sygnalizowano, że Bush chce zaproponować ONZ podjęcie zdecydowanej akcji w celu rozbrojenia Bagdadu i będzie o tym rozmawiał z Blairem.
em, pap