"Jeśli pokonam Sarkozy'ego, renegocjuję pakt fiskalny"

"Jeśli pokonam Sarkozy'ego, renegocjuję pakt fiskalny"

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. HOHANNA LEGUERRE/ PAP/EPA. 
Faworyt w nadchodzących wyborach prezydenckich we Francji, socjalista Francois Hollande, potwierdził, że w razie wygranej ma zamiar renegocjować przyjęty w poniedziałek na szczycie UE przez 25 krajów nowy traktat fiskalny.

Jego zdaniem, brak tam środków pobudzających gospodarkę i wzrost zatrudnienia, więc Francja nie powinna ratyfikować paktu w przyjętej postaci. - Powiedziałem już, że jeśli Francuzi mnie wybiorą, będziemy przestrzegać zobowiązań dotyczących dyscypliny fiskalnej - powiedział kandydat w radio RTL. - Ale co się tyczy traktatu, to powiedziałem, że  jeśli nie dotyczy on wzrostu, wsparcia aktywności gospodarczej i  zatrudnienia oraz skutecznej koordynacji polityk gospodarczych, to nie możemy takiego traktatu wziąć na siebie". Przypomniał jednocześnie kalendarz parlamentarny we Francji: sesja Zgromadzenia Narodowego rozpocznie się w czerwcu, potem nastąpi przerwa wakacyjna, a ratyfikacja ma się odbyć w październiku.

Zapowiedzi Hollande'a wywołały polemikę i głosy krytyki ze strony rządzącej centroprawicy. Szef dyplomacji Alain Juppe ocenił, że  renegocjacja paktu byłaby szkodliwa dla francuskich interesów oraz dla  całej UE. - Podpis Francji nie podlega renegocjacji wraz ze zmianą rządu - dodał minister spraw europejskich Jean Leonetti. Głos w tej dyskusji zabrał w środę niemiecki minister ds. europejskich Michael Link, który był w Paryżu pytany przez dziennikarzy o  to, czy jego zdaniem Francja powinna ratyfikować traktat w przyjętej w  poniedziałek formie.

- Na najbliższym szczycie europejskim 1-2 marca zostanie jeszcze podjętych kilka dodatkowych decyzji. A potem będzie bardzo ważne, żeby wszyscy partnerzy respektowali porozumienie - oświadczył Link po  spotkaniu z Leonettim. Dopytywany, powiedział, że uzupełnienie paktu ma  dotyczyć wzrostu gospodarczego. Otoczenie ministra Leonettiego wyjaśniło natychmiast, że nie ma mowy o  jakimkolwiek uzupełnianiu przyjętego już dokumentu przed jego podpisaniem, co jest zaplanowane na 1 marca w Brukseli. Tłumaczyło, że  na szczycie mogą być podjęte ewentualne dodatkowe decyzje gospodarcze, ale słów Linka nie należy rozumieć jako zapowiedzi uzupełnienia samego paktu o jakieś przepisy.

Hollande pozostaje od wielu tygodni faworytem kwietniowo-majowych wyborów prezydenckich nad Sekwaną z poparciem w granicach 28-30 proc. głosów. Nowa umowa pod nazwą "Traktat o stabilności, koordynacji i  zarządzaniu w Unii Gospodarczej i Monetarnej" ma wejść w życie 1  stycznia 2013 roku, przy założeniu, że do tego czasu będzie ratyfikowana przez 12 z 17 państw strefy euro.

eb, pap