Mecziar kontra Dzurinda

Mecziar kontra Dzurinda

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Słowacji do piątku nie wyznaczy polityka, który ma powołać nowy rząd. Partia, która zyskała najwięcej miejsc w parlamencie nie ma szans na zbudowanie koalicji.
W poniedziałek Schuster przyjął liderów partii, które dostały się do 150-osobowej Słowackiej Rady Narodowej, po piątkowo- sobotnich wyborach parlamentarnych w tym kraju.
Jako pierwszy do Pałacu Prezydenckiego przybył Vladimir Mecziar, którego Ruch na Rzecz Demokratycznej Słowacji (HZDS) otrzymał najwięcej głosów - 19,5 proc. "Do piątku mamy czas, aby  przedstawić panu prezydentowi koalicję, która ma w parlamencie minimum 76 głosów" - powiedział Mecziar dziennikarzom po  spotkaniu.
Słowacka konstytucja nie informuje, czy zwycięzca wyborów ma  pierwszeństwo w powołaniu rządu. Określa tylko, iż "prezydent powierza funkcję kandydata na premiera osobie wybranej do  parlamentu".
W ocenie komentatorów, szanse Mecziara na powołanie rządu są "bliskie zeru": partie prawicowe odmówiły z nim współpracy, a wraz z pozostałymi partiami - SMER-em populistycznego Roberta Fico i  ortodoksyjnymi komunistami - HZDS nie będzie mieć większości w  parlamencie. Decyzję prezydenta należy rozumieć jako gest wobec zwycięzcy wyborów - wyjaśniają.
les, pap