Mecziar: przegrał, choć wygrał

Mecziar: przegrał, choć wygrał

Dodano:   /  Zmieniono: 
Najwięcej głosów w ostatnich wyborach uzyskała partia Mecziara, jednak to dotychczasowemu premierowi Dzurindzie zostanie powierzona misja stworzenia nowego rządu.
"Prezydent powierzy jutro Dziurindzie misję utworzenia nowego rządu" - powiedział rzecznik prezydenta Rudolf Schuster.
Choć partia byłego premiera Słowacji Vladimira Mecziara nominalnie wygrała wybory, będzie musiała pozostać w opozycji, a u władzy na drugą kadencję najprawdopodobniej pozostanie dotychczasowy premier Mikulasz Dzurinda.
Popiera go koalicja czterech partii prawicowych i centrowych, która - choć żadne ze składających się na nią ugrupowań osobno nie zdobyło w piątkowo-sobotnich wyborach tylu głosów co partia Mecziara - razem uzbierała nieznaczną większość - 78 mandatów w 150-miejscowym parlamencie.
W poniedziałek Dzurinda przedstawił prezydentowi Rudolfowi Schusterowi porozumienie czterech partii - dwóch chadeckich: własnej - Słowackiej Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (SDKU) i  Ruchu Chrześcijańsko-Demokratycznego (KDH), skupionego wokół Pavla Hruszovskiego i Jana Czarnogurskiego, oraz przedstawicieli mniejszości węgierskiej Partii Koalicji Węgierskiej (SMK) i  liberałów z Przymierza Nowego Obywatela (ANO). Tę ostnią partię przed kilkoma miesiącami powołał Pavel Rusko, właściciel popularnej prywatnej telewizji "Markiza".
Prezydent przed podjęciem decyzji, komu powierzyć misję utworzenia nowego rządu, postanowił porozmawiać też z innymi partiami. Jednak wobec braku chętnych do współpracy Mecziar zrezygnował z planów tworzenia rządu i postanowił przejść do  opozycji. W tej sytuacji prezydent ma jedyne wyjście - misję tę  powierzyć Dzurindzie, którego partia SDKU - uzyskała zaskakująco dobry wynik w wyborach - 15,09 procent.
Perspektywa objęcia władzy przez koalicję Dzurindy ucieszyła Unię Europejską i NATO, których przedstawiciele na długo przed wyborami słowackimi ostrzegali, że jeśli Mecziar powróci na urząd premiera, kraj może nie otrzymać zaproszenia ani do UE, ani do Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Przychylnie na wynik wyborów zareagowały również rynki finansowe i inwestorzy zagraniczni. Korona słowacka od poniedziałku umocniła się w stosunku do euro o trzy punkty procentowe.
em, pap