Kinach nie przyjedzie do Warszawy

Kinach nie przyjedzie do Warszawy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Ukrainy Anatolij Kinach nie przyjedzie do Warszawy na organizowaną z inicjatywy polskich władz międzynarodową konferencję "Ukraina w Europie".
Na odbywająca się w dniach 15-16 października konferencję organizatorzy zaprosili przedstawicieli ukraińskich władz i  opozycji. Jak oznajmił rzecznik premiera, Serhij Nahoriański, "o tym, kto pojedzie do Warszawy decyduje u nas prezydent". 4 października po spotkaniu we Lwowie z premierem Leszkiem Millerem Kinach stwierdził, że przybędzie do Warszawy, gdyż "kwestie, które mają być tam omawiane są aktualne i ważne dla  Ukrainy". Ponadto wyraził przekonanie, że dialog z opozycją jest nie tylko możliwy, ale potrzebny.
Wszystko wskazuje na to, że w Warszawie ukraińskie władze będzie reprezentował szef administracji prezydenta kraju Medwedczuk i  kilku niższej rangi urzędników państwowych. Brak jednak oficjalnego potwierdzenia przyjazdu Medwedczuka.
Bardzo szeroko ma być reprezentowana opozycja. Organizatorzy spodziewają się przyjazdu m.in. Wiktora Juszczenki - lidera centroprawicowej "Naszej Ukrainy", przewodniczącego Socjalistycznej Partii Ukrainy Ołeksandra Moroza, przedstawicieli prawicowej "Batkiwszczyny" i partii komunistycznej, która niespełna dwa miesiące temu przeszła do opozycji.
Prezydent Leonid Kuczma początkowo określił inicjatywę Polski, aby zaprosić do Warszawy na wspólną konferencję przedstawicieli władz i opozycji jako "próbę ingerencji w wewnętrzne sprawy Ukrainy". Nawet miejscowi obserwatorzy byli zdziwieni ostrą formą jego wypowiedzi.
W Kijowie nie brak jednak opinii, zgodnie z którymi Kuczma był źle informowany o celu warszawskiego spotkania. Według organizatorów, chodzi głównie o to, by w obecności przedstawicieli Unii Europejskiej i NATO porozmawiać na temat przyszłości Ukrainy w przededniu tak ważnych wydarzeń, jak rozszerzenie UE o dziesięć państw. W Kijowie jednak odebrano to jako próbę posadzenia przy jednym stole oponentów politycznych. Wszystkie dotychczasowe apele opozycji o rozpoczęcie dialogu Kuczma odrzucił.
Potem po rozmowie telefonicznej z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim - Kuczma złagodził ton. Powiedział, że nie może przyjechać do Warszawy ze względu na wizytę prezydenta Iranu, ale wyśle do Warszawy szefa swojej administracji.
Na międzynarodową konferencję "Ukraina w Europie" przyjadą także szef unijnej dyplomacji Javier Solana oraz premier Szwecji Goeran Persson.
em, pap