- Wygląda na to, że nie trzeba płacić mandatów wystawionych po 28 września 2002: na formularzu mandatowym jest błąd - podaje "Gazeta Wyborcza".
Mianem ewidentnej niedoróbki i braku wyobraźni określił szef MSWiA Krzysztof Janik sytuację, jaka zapanowała w związku ze zmianą formularzy mandatowych.
Sprawę ujawniła środowa "Gazeta Wyborcza". Napisała, że "wszystkie mandaty, które od 28 września wręczają ludziom: policja, straż miejska, inspekcja nadzoru budowlanego, sanepid i inne służby, są nieważne. Według prawników, na razie nie musimy ich płacić".
Jak to się stało? Otóż na początku sierpnia wprowadzono nowe, samokopiujące się blankiety, by łatwiej było płacić - bez wypisywania dodatkowego formularza. Nowe druki miały też pomóc służbom w egzekwowaniu należności. Jednak na mandacie zabrakło rubryki na numer PESEL, który identyfikuje ukaranego - tłumaczy gazeta.
Błąd miało naprawić rozporządzenie RM z 9 września, przygotowane przez prawników z MSWiA - od 28 września obowiązuje nowy wzór mandatu. I od tego dnia stare blankiety straciły ważność. Tyle że nowych jeszcze nie ma, więc wciąż używa się starych. A przepisów przejściowych nie wydano - pisze dziennik i dodaje, że - zdaniem prawników - wręczane ludziom mandaty są nieważne.
Według rzeczniczki MSWiA natomiast to "kwestia oceny" i "trudno dać kategoryczną odpowiedź". Alicja Hytrek zapewniła jednak "GW", że zajęła się tym kontrola wewnętrzna i nowe druki trafią do właściwych służb już w poniedziałek ("Wlepiają nam starodruki").
"Ewidentna niedoróbka i brak wyobraźni" - skonkludował całą sprawę Janik.
les, pap
Sprawę ujawniła środowa "Gazeta Wyborcza". Napisała, że "wszystkie mandaty, które od 28 września wręczają ludziom: policja, straż miejska, inspekcja nadzoru budowlanego, sanepid i inne służby, są nieważne. Według prawników, na razie nie musimy ich płacić".
Jak to się stało? Otóż na początku sierpnia wprowadzono nowe, samokopiujące się blankiety, by łatwiej było płacić - bez wypisywania dodatkowego formularza. Nowe druki miały też pomóc służbom w egzekwowaniu należności. Jednak na mandacie zabrakło rubryki na numer PESEL, który identyfikuje ukaranego - tłumaczy gazeta.
Błąd miało naprawić rozporządzenie RM z 9 września, przygotowane przez prawników z MSWiA - od 28 września obowiązuje nowy wzór mandatu. I od tego dnia stare blankiety straciły ważność. Tyle że nowych jeszcze nie ma, więc wciąż używa się starych. A przepisów przejściowych nie wydano - pisze dziennik i dodaje, że - zdaniem prawników - wręczane ludziom mandaty są nieważne.
Według rzeczniczki MSWiA natomiast to "kwestia oceny" i "trudno dać kategoryczną odpowiedź". Alicja Hytrek zapewniła jednak "GW", że zajęła się tym kontrola wewnętrzna i nowe druki trafią do właściwych służb już w poniedziałek ("Wlepiają nam starodruki").
"Ewidentna niedoróbka i brak wyobraźni" - skonkludował całą sprawę Janik.
les, pap