W obronie Borowskiego

W obronie Borowskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk wbrew stanowisku PO jest przeciwny odwołaniu Marka Borowskiego. Poparli go też byli parlamentarzyści i działacze "Solidarności" z lat 1980-1989.
"Nie ukrywałem i nie ukrywam, że mam w tej sprawie odrębne zdanie - powiedział Donald Tusk w radiu Zet. - Różne argumenty padały w tej dyskusji, jak łatwo się domyślić starałem się tłumaczyć wszystkie możliwe okoliczności, które w mojej ocenie nie tylko usprawiedliwiają Marka Borowskiego, ale wskazują jednoznacznie, że nie było mocnego na ten bałagan. Z drugiej strony opozycja, także Platforma Obywatelska, ma prawo oczekiwać od marszałka, który reprezentuje większość, wyraźną większość w Parlamencie, żeby umiał zaradzić takim sytuacjom". Donald Tusk podkreślił też, że czuje się współodpowiedzialny za decyzję marszałka Borowskiego w sprawie wyprowadzenia przez straż marszałkowską z sali Sejmu posła LPR Gabriela Janowskiego.
"Miałem okazję mówić publicznie, nie tylko do posłów ale także do  mediów, że biorę pełną współodpowiedzialność za tę decyzje i  popierałem marszałka Borowskiego od pierwszych chwil, także wtedy kiedy podejmował tę decyzję".
W czwartek klub Platformy zdecydował o wprowadzeniu dyscypliny w głosowaniu nad wnioskiem Ligi Polskich Rodzin w sprawie odwołania marszałka Borowskiego.
Działania marszałka Borowskiego, zmierzające do  przywrócenia godności i powagi parlamentu, poparła również grupa parlamentarzystów poprzednich kadencji i działaczy "Solidarności" z lat 1980-1989.
Pod pismem do Borowskiego podpisali się Czesław Bielecki (poseł AWS III kadencji Sejmu), Zbigniew Bujak (poseł UP I i II kadencji), Wiesław Chrzanowski (senator AWS IV kadencji Senatu), Krzysztof Dołowy (poseł UW II kadencji), Władysław Frasyniuk (poseł UW III kadencji), Aleksander Hall (poseł AWS III kadencji), Jan Lityński (poseł UW III kadencji), Stefan Niesiołowski (poseł AWS III kadencji) i Henryk Wujec (poseł UW III kadencji).
Autorzy pisma wezwali jednocześnie ugrupowania opozycyjne do  "obrony polskiego parlamentu" i udzielenia pomocy marszałkowi Sejmu w jego wysiłkach.
"My parlamentarzyści dawnych kadencji i działacze ruchu +Solidarność+ lat 1980-1989 całkowicie popieramy pana próby przywrócenia godności i powagi polskiemu parlamentowi. Zachowania posłów nie dopuszczających do sejmowej debaty, są zamachem na  polską demokrację i polską rację stanu" - głosi pismo.
Jednocześnie grupa byłych parlamentarzystów zwróciła uwagę, że  "odpowiedzialność za tę sytuację spada również na tych, którzy demagogicznymi atakami obniżali powagę władz Rzeczpospolitej w  poprzedniej kadencji Sejmu i tych, którzy tolerowali skandaliczne zachowania na trybunie sejmowej".
Odpowiedzialność ta spada także, w opinii autorów pisma, na SLD, które, według nich, "często atakowało osiągnięcia niepodległej Rzeczypospolitej".
Swoje zdecydowane poparcie dla  postawy marszałka Borowskiego wobec ostatnich wydarzeń w Sejmie - podkreślając dzielące ich różnice polityczne - wyraził wczoraj legendarny kurier z Warszawy i były dyrektor Radia Wolna Europa Jan Nowak-Jeziorański. "Mamy do czynienia z typowym przykładem warcholstwa" - ocenił zachowanie Gabriela Janowskiego i kilkunastu posłów z Samoobrony.
"W tym wypadku moim zdaniem wchodzi w grę przyszłość demokratycznego parlamentaryzmu polskiego i nie mam wątpliwości, że ten akt warcholstwa powinien był spotkać się z oporem". Opozycji zaś dał za przykład opozycji Jej Królewskiej Mości w Wielkiej Brytanii "w tych sprawach gdzie w grę wchodzą interesy państwa, albo przyszłość parlamentu".
em, pap
Czytaj także: Koalicja przeciw Borowskiemu; Kabaret w Sejmie; Powrót liberum veto