Pęk niezłomny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nic nie odwiedzie posła Pęka od głosowania za odwołaniem Marka Borowskiego z funkcji marszałka Sejmu. Mówił nawet, że opuści swój klub, jeśli ten zagłosuje inaczej.
A wszystko wskazuje na to, że tak właśnie będzie. W piątek wiceprezes Stronnictwa Eugeniusz Kłopotek poinformował, że Naczelny Komitet Wykonawczy zobowiązał klub PSL do głosowania za odrzuceniem wniosku LPR o odwołanie Marka Borowskiego. Co więcej władze Stronnictwa zapowiedziały "daleko idące konsekwencje dyscyplinarne" wobec posłów, którzy się do tego nie zastosują. "Będę głosował za odwołaniem Borowskiego i nic tej decyzji nie  zmieni" - powiedział Pęk. "Nic" - podkreślił dopytywany, czy  zachowa się tak w sytuacji, gdy klub będzie przeciw odwołaniu Borowskiego.
Jego zdaniem, "marszałek Borowski nie będzie w stanie zapanować nad obradami parlamentu w dającej się przewidzieć przyszłości". "W związku z tym, najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby sam się podał do dymisji".
"Uważam, że wypowiedzi publiczne pana Kłopotka z dnia dzisiejszego wskazują, że zachowuje się on, jakby dyspozycje przyjmował nie od PSL, a od SLD" - skomentował.
"Każdy ma swojego Pęka" - zareagował na to Kłopotek. "Nic na to nie poradzimy. Zmusić go nie możemy, bo to jest jego decyzja".
em, pap