Zero" szans na przyjęcie przez rząd tzw. planu Bauca, znaczy tyle samo co prawdopodobieństwo jeden wystąpienia w Polsce kryzysu finansów publicznych lub nawet kryzysu całej polskiej gospodarki. Przypomnijmy, że prawdopodobieństwo o wartości jeden oznacza w matematyce zdarzenie pewne, czyli takie, które z cała pewnością wystąpi. "Nie sadzę, aby ten dokument uzyskał akceptację wszystkich członków rady ministrów, szczególnie w odniesieniu do kwestii społecznych" - uważa wicepremier Janusz Steinhoff.
"W tym parlamencie los planu Bauca jest jednak przesadzony, gdyż przed wyborami nikt nie zaryzykuje firmowania takich cięć w wydatkach" nie pozostawia złudzeń Krzysztof Rybiński, główny ekonomista ING Barings.
Co dalej? - Plan ratunkowy musi zostać uruchomiony, być może jedynie w mniejszej skali. Jego nieprzyjęcie byłoby hańbą dla obecnego gabinetu - ostrzega prof. Witold Orłowski z Niezależnego Ośrodka Badań Ekonomicznych.
Na co zdecyduje się rząd? Czy narazi się w okresie kampanii wyborczej milionom emerytów, rozliczającym się wspólnie z podatków współmałżonkom itd. i spróbuje uratować, choćby w części, finanse państwa, czy też wybierze hańbę? To będzie najważniejszy egzamin rządu Jerzego Buzka.
Mirosław Cielemęcki
"W tym parlamencie los planu Bauca jest jednak przesadzony, gdyż przed wyborami nikt nie zaryzykuje firmowania takich cięć w wydatkach" nie pozostawia złudzeń Krzysztof Rybiński, główny ekonomista ING Barings.
Co dalej? - Plan ratunkowy musi zostać uruchomiony, być może jedynie w mniejszej skali. Jego nieprzyjęcie byłoby hańbą dla obecnego gabinetu - ostrzega prof. Witold Orłowski z Niezależnego Ośrodka Badań Ekonomicznych.
Na co zdecyduje się rząd? Czy narazi się w okresie kampanii wyborczej milionom emerytów, rozliczającym się wspólnie z podatków współmałżonkom itd. i spróbuje uratować, choćby w części, finanse państwa, czy też wybierze hańbę? To będzie najważniejszy egzamin rządu Jerzego Buzka.
Mirosław Cielemęcki