W paryskim teatrze Odeon można od piątku ogladać spektakl "Koniec" warszawskiego Nowego Teatru w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego.
Spektakl, którego premiera odbyła się w Nowym Teatrze w Warszawie w końcu września ubiegłego roku, będzie wystawiany w Paryżu do 13 lutego. Jest to już kolejne przedstawienie Warlikowskiego na scenie Odeonu, po ubiegłorocznym "Tramwaju" według sztuki Tennessee Williamsa, którą grano przy pełnej sali przez osiem tygodni.
Przedstawienie - oparte na tekstach różnych autorów, w tym na "Procesie" Franza Kafki - jest, według słów samego reżysera, próbą "wejścia w człowieka i w jego winę, w to, jak mu ona doskwiera w życiu".
Przedstawienie zapowiadane jest przez prasę francuską jako wydarzenie artystyczne. W styczniu spektakl tego niezwykle popularnego we Francji polskiego reżysera gościł na scenie teatru w Clermont-Ferrand.
Zwiastując paryskie występy "Le Figaro" nazywa sztukę Nowego Teatru "niezapomnianym wyczynem artystycznym". "Warlikowski prowadzi nas ku ostatecznym pytaniom. Zachwycająca interpretacja aktorów odurza widzów pośród scenografii Małgorzaty Szczęśniak, która otwiera się jak wielka księga" - twierdzi recenzent "Le Figaro".
Inny czołowy francuski dziennik "Le Monde" pisze, że "Koniec" jest "najbardziej osobistym przedstawieniem Warlikowskiego". Gazeta zauważa, że sztuka polskiego teatru jest dla widzów "oszałamiającą podróżą", pełną "wizji, koszmarów i urojeń, opowiadanych przez fantastycznych aktorów".
Oprócz słynnej powieści Kafki współautorzy tekstu scenicznego - Warlikowski i Piotr Gruszczyński - wykorzystali w spektaklu fragmenty niezrealizowanego scenariusza filmowego Bernarda Marii Koltesa "Nickel Stuff" i utworu Johna Maxwella Coetzeego "Elizabeth Costello".
W przedstawieniu występują m.in.: Stanisława Celińska, Magdalena Cielecka, Ewa Dałkowska, Zygmunt Malanowicz, Mateusz Kościukiewicz, Maja Ostaszewska, Jacek Poniedziałek i Maciej Stuhr. Współproducentami "Końca" - oprócz Nowego Teatru w Warszawie - są Teatr Odeon w Paryżu, La Comedie de Clermont-Ferrand-Scene Nationale w Clermont-Ferrand, Theatre de la Place w Liege i Hebbel am Ufer w Berlinie.
em
Spektakl, którego premiera odbyła się w Nowym Teatrze w Warszawie w końcu września ubiegłego roku, będzie wystawiany w Paryżu do 13 lutego. Jest to już kolejne przedstawienie Warlikowskiego na scenie Odeonu, po ubiegłorocznym "Tramwaju" według sztuki Tennessee Williamsa, którą grano przy pełnej sali przez osiem tygodni.
Przedstawienie - oparte na tekstach różnych autorów, w tym na "Procesie" Franza Kafki - jest, według słów samego reżysera, próbą "wejścia w człowieka i w jego winę, w to, jak mu ona doskwiera w życiu".
Przedstawienie zapowiadane jest przez prasę francuską jako wydarzenie artystyczne. W styczniu spektakl tego niezwykle popularnego we Francji polskiego reżysera gościł na scenie teatru w Clermont-Ferrand.
Zwiastując paryskie występy "Le Figaro" nazywa sztukę Nowego Teatru "niezapomnianym wyczynem artystycznym". "Warlikowski prowadzi nas ku ostatecznym pytaniom. Zachwycająca interpretacja aktorów odurza widzów pośród scenografii Małgorzaty Szczęśniak, która otwiera się jak wielka księga" - twierdzi recenzent "Le Figaro".
Inny czołowy francuski dziennik "Le Monde" pisze, że "Koniec" jest "najbardziej osobistym przedstawieniem Warlikowskiego". Gazeta zauważa, że sztuka polskiego teatru jest dla widzów "oszałamiającą podróżą", pełną "wizji, koszmarów i urojeń, opowiadanych przez fantastycznych aktorów".
Oprócz słynnej powieści Kafki współautorzy tekstu scenicznego - Warlikowski i Piotr Gruszczyński - wykorzystali w spektaklu fragmenty niezrealizowanego scenariusza filmowego Bernarda Marii Koltesa "Nickel Stuff" i utworu Johna Maxwella Coetzeego "Elizabeth Costello".
W przedstawieniu występują m.in.: Stanisława Celińska, Magdalena Cielecka, Ewa Dałkowska, Zygmunt Malanowicz, Mateusz Kościukiewicz, Maja Ostaszewska, Jacek Poniedziałek i Maciej Stuhr. Współproducentami "Końca" - oprócz Nowego Teatru w Warszawie - są Teatr Odeon w Paryżu, La Comedie de Clermont-Ferrand-Scene Nationale w Clermont-Ferrand, Theatre de la Place w Liege i Hebbel am Ufer w Berlinie.
em