6 dni niezależnego kina amerykańskiego we Wrocławiu

6 dni niezależnego kina amerykańskiego we Wrocławiu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prawie 80 amerykańskich filmów fabularnych, w tym kina niezależnego i dokumentalnych, m.in. najnowsze obrazy Gusa Van Santa i Kevina Smitha oraz debiut reżyserski Philipa Seymoura Hoffmana zostaną zaprezentowane podczas 2. American Film Festival we Wrocławiu.

- Wciąż mnie pytają, dlaczego robimy festiwal filmów amerykańskich, które dominują na świecie. Nie pokazujemy filmów realizowanych w wielkich wytwórniach, ale amerykańskie kino niezależne, kino środka czy wręcz eksperymentalne. Na festiwalu prezentujemy też klasykę kina amerykańskiego, głównie z myślą o młodych ludziach - powiedział dyrektor festiwalu Roman Gutek. Organizatorem imprezy, która odbędzie się w dniach 15-20 listopada, jest Stowarzyszenie Nowe Horyzonty.

Gutek zaznaczył, że ideą festiwalu jest przybliżenie polskim widzom różnorodności amerykańskiego kina oraz obalenie różnych mitów o Ameryce, które w Polsce narosły.

Spośród ok. 80 filmów, które będą prezentowane, 40 będzie miało polskie, a 6 europejskie premiery. Najnowsze obrazy zostały podzielone na cztery sekcje.

W pierwszej z nich, "Highlights", pokazane będą głośne produkcje z gwiazdami amerykańskiego kina. Filmem otwierającym tegoroczny festiwal będzie "Czarny koń" Todda Solondza, który będzie gościem festiwalu. Reżyser będzie też bohaterem retrospektywy oraz odbierze nagrodę Indie Star Award, przyznawaną na festiwalu gwiazdom niezależnego kina amerykańskiego. Wrocławscy widzowie jako pierwsi zobaczą również m.in. najnowsze filmy Gusa Van Santa "Restless", Kevina Smitha "Czerwony stan" i Mirandy July "Przyszłość", a także debiut reżyserski Philipa Seymoura Hoffmana "Jack Goes Boating" oraz najnowszy film Tony'ego Kaye'a "Z dystansu".

Druga sekcja, "Spectrum", to panorama kina amerykańskiego ostatniego roku. W jej ramach zostaną zaprezentowane: "Gdziekolwiek dzisiaj" Michaela Di Jiacomo - opowieść o parze nowojorskich samotników, "Talerz i łyżka" Alison Bagnall ze wschodzącą gwiazdą amerykańskiego kina Gretą Gerwing w roli zdradzanej żony, która ucieka z domu i wyrusza w podróż, oraz "Miłość" Williama Eubanka, określany jako metafizyczny poemat o samotności.

Sekcja "American Docs" będzie poświęcona produkcjom dokumentalnym sezonu, ukazującym obraz Ameryki XXI w. Wśród prezentowanych filmów znajdą się m.in. laureat zeszłorocznego festiwalu w Austin "Marwencol" Jeffa Malmberga, "To drugie słowo na +F+" Andrei Blaugrunda o rockmanach, którzy zamienili szalone życie muzyków na spokojne ojcostwo oraz najnowsze dzieło znanego z prowokacyjnych dokumentów Errola Morrisa "Tabloid" o sile prasy kolorowej.

Filmy pokazywane w premierowych sekcjach "Spectrum" i "American Docs" będą także ubiegać się o nagrodę publiczności w kategoriach: film fabularny i dokumentalny.

Sekcja "On the Edge" przybliży widzom filmy eksperymentalne i obrazy autorskie takie jak m.in. "Kanciarz" Lewisa Khlara, thriller przedstawiający wydarzenia z życia hazardzisty i oszusta z początku lat 60., zrealizowany w formule kolażu animowanych rysunków, fotografii i tkanin. Będzie można również zobaczyć m.in. polską premierę "The Oregonian" Calvina Lee Reeder'a.

Bohaterami festiwalowych retrospektyw będą: Billy Wilder i jego obrazy m.in. "Słomiany wdowiec", "Pół żartem, pół serio" i "Bulwar Zachodzącego Słońca", oraz Terrence Malick autor "Niebiańskich dni" i "Cienkiej czerwonej linii". Podczas retrospektyw zostanie także zaprezentowana europejska premiera filmu Joe Swanberga "Całowanie w usta" oraz światowa premiera jego obrazu "Caitlin gra Caitlin".

Podczas festiwalu będą także organizowane pokazy filmów z cyklu "Cały ten jazz" m.in. "Bird" Clinta Eastwooda poświęcony Charliemu "Birdowi" Parkerowi, "Kansas City" Roberta Altmana, filmowa podróż po stolicy jazzu lat 30. XX w. oraz "Śpiewaka jazzbandu" Alana Croslanda z 1927 r., obrazu który zapoczątkował erę kina dźwiękowego. Publiczność będzie miała również szansę obejrzeć zrekonstruowaną dzięki staraniom żony reżysera wersję filmu "We Can't Go Home Again" Nicholasa Raya, nad którym autor pracował niemal dekadę, a kolejne wersje powstawały do jego śmierci.

Festiwalowi będą towarzyszyły zamknięte, skierowane do producentów, agentów i dystrybutorów pokazy filmów znajdujących się na etapie postprodukcji. Imprezę odwiedzi ok. 20 reżyserów i aktorów, którzy po seansach będą dyskutować z widzami o obejrzanych obrazach.

W zeszłym roku, jak poinformował Gutek, festiwal odwiedziło 23 tys. widzów. - To dobry wynik jak na festiwal, który dopiero startuje, ale w tym roku spodziewamy się większej publiczności. Program festiwalu jest lepszy od ubiegłorocznego. Mieliśmy więcej czasu na jego ułożenie - mówił Gutek.

Od piątku będzie obejrzeć program festiwalowy w internecie. Karnety na seanse są już w sprzedaży. Bilety na poszczególne filmy będą sprzedawane dopiero w listopadzie.

em