Komorowski: Euro 2012? Nie eksponujmy błędów, nie psujmy święta

Komorowski: Euro 2012? Nie eksponujmy błędów, nie psujmy święta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bronisław Komorowski (fot. PAP/Leszek Szymański)
- Zalecałbym pewien umiar w krytyce, umiar w psuciu narodowego święta, jakim może być Euro2012 - oświadczył prezydent Bronisław Komorowski.
Prezydent był pytany w TVP1, czy jest zaniepokojony tym, co dzieje się wokół Stadionu Narodowego w Warszawie oraz stanem przygotowań do Euro2012. Komorowski przyznał, że jest kilka punktów, które są słabością. - W beczce miodu i łyżka dziegciu przeszkadza i tych łyżek jest pewnie parę, a jedną z nich jest kwestia Stadionu Narodowego, ale nie psujmy tego święta z góry, bo sami będziemy potem tego żałowali - powiedział Komorowski.

"Mamy co pokazać"

- Chcielibyśmy i wydawało się, że wszystko temu sprzyja, by wydarzenie ważne nie tylko dla Polaków, ale dla wszystkich kibiców piłki nożnej w Europie, a może nawet poza Europą, jakim jest Euro2012, było okazją do bardzo dobrej promocji naszego kraju - oświadczył. Bronisław Komorowski ocenił, że mamy co pokazać. - Stadiony są - nowe, nowoczesne, zmodernizowane. Zbudowano ogromną ilość połączeń drogowych, autostradowych - mówił.

Według Komorowskiego, pojawia się pytanie, "czy zdobędziemy się na to, by mimo wszystko pokazać, że to jest wielkie osiągnięcie Polski?". - Czy też własnymi rękoma zdemontujemy to wrażenie, że Polska jest krajem idącym ku nowoczesności, który także w obszarze sportu ma coś do zaoferowania - coś ciekawego, atrakcyjnego - dodał prezydent.

Komorowski radzi krytykować z umiarem

- Zalecałbym pewien umiar w krytyce, umiar w psuciu narodowego święta, jakim może być Euro2012. Możemy eksponować osiągnięcia, możemy eksponować potknięcia i błędy. Pytanie co się nam jako narodowi bardziej opłaca? - stwierdził prezydent.

Megapremia za niedziałający Narodowy

13 lutego do dymisji podał się Rafał Kapler, prezes Narodowego Centrum Sportu, spółki nadzorującej budowę Stadionu Narodowego i jednocześnie będącej operatorem głównej polskiej areny Euro2012. Kapler ma dostać 570 tys. zł premii za swoją pracę.

Budowa Stadionu Narodowego rozpoczęła się we wrześniu 2008 roku. Stadion miał być gotowy w lipcu 2011 r., ale z powodu błędów wykonawcy powstało opóźnienie. Budowę zakończono 30 listopada ubiegłego roku, a 16 grudnia obiekt otrzymał pozwolenie na użytkowanie. Oficjalnie został otwarty 29 stycznia. Inwestycja kosztowała ok. dwóch miliardów złotych brutto.

Stadion otwarty, tylko grać na nim nie można

Stadion został oficjalnie otwarty 29 stycznia. Z powodu opóźnień w budowie konieczna była zmiana lokalizacji planowanych na 6 sierpnia ubiegłego roku pokazów motocyklowych oraz meczu piłkarskiego Polska-Niemcy, który miał się odbyć 2 września. Na stadionie nie odbył się też planowany na 11 lutego mecz o piłkarski Superpuchar pomiędzy Legią Warszawa i Wisłą Kraków. Superpuchar nie został przeniesiony na inną arenę lecz odwołany.

zew, PAP

Afera ze Stadionem Narodowym - czytaj na Wprost.pl:

Mucha: Narodowy kosztował Polaków już 1,75 mld zł

"Odwołać Muchę natychmiast, niech nas nie kompromituje"

Rzecznik PO: odwołanie Muchy? Ziobryści trafili kulą w płot

Tusk o Narodowym: ta premia nie powinna być wypłacona

Drzewiecki: premia dla Kaplera? To nie moja wina

Narodowy i megapremia. "Mamy tu pomieszanie porządków"

Kapler: Stadion Narodowy zbudowaliśmy tanio

Tomaszewski o Narodowym: zimą może zawalić się dach…

Schetyna o Narodowym: grozi nam totalna kompromitacja

Hofman pyta Muchę: za co płaciliśmy Kaplerowi? I grozi sądem

Dymisja za Narodowy? Szef Narodowego Centrum Sportu rezygnuje

Mucha: nie będzie konkursu na stanowisko prezesa NCS

Drzewiecki: Kaplera oceniam pozytywnie

Smuda: Mucha jest ładna, Tomaszewski chce wszystkich zamknąć