Partie oceniają 100 dni rządu Tuska - czytaj na Wprost.pl:
"Tusk wybrał ładnych ale niekompetentnych więc jest dramatycznie"
Schetyna: wierzę w Donalda Tuska
- Trudno więc mi pokazać jakiś pozytywny efekt, raczej łatwo znaleźć rzeczy świadczące o braku pomysłu, braku kontroli, braku panowania nad sytuację - zaznaczył szef Sojuszu. Zdaniem Millera, problemy rządu biorą się stąd, że w ubiegłej kadencji "premier nas przyzwyczaił, że - jak twierdził - można wprowadzać reformy, które nie są bolesne, nie powodują zwiększenia trudności, że w sumie najważniejsza jest ciepła woda w kranie".
- Sądzę, że premier po wygranych wyborach zdecydował się podjąć istotne rzeczy - czy to reformę emerytalno-rentową, czy inne i tu się natknął na prawdziwe problemy i jakby brak umiejętności stawiania im czoła - ocenił lider SLD.
"Najpierw rekonstruować, potem o tym mówić"
Miller pytany, czy po pierwszych trzech miesiącach funkcjonowania nowego rządu widzi potrzebę zmian wśród ministrów, powiedział, że nie chciałby się "wtrącać do gospodarstwa premiera". - Premier ma w każdej chwili możliwość zdymisjonowania każdego ministra. Jeżeli mówi, że dokona rekonstrukcji, to zobaczymy, chociaż w takich sprawach najpierw się powinno dokonać rekonstrukcji, a potem o tej rekonstrukcji mówić, nie odwrotnie - zaznaczył szef SLD.
Były premier dodał, że na resztę kadencji życzy rządowi PO-PSL "życzliwości". - Żeby rząd wsłuchiwał się w to, co mówi SLD, bo chociażby w przypadku reformy emerytalnej warto by spokojnie posłuchać Sojuszu i przynajmniej niektóre propozycje uznać za ciekawe i rozsądne - podkreślił.
"Niech Tusk pochyli się nad naszymi projektami"
Lider Sojuszu chciałby też, żeby rząd pochylił się nad innymi propozycjami legislacyjnymi jego ugrupowania. - My złożyliśmy cały pakiet ustaw w Sejmie, one czekają. Dotyczą takich kwestii jak in vitro, czy związki partnerskie, ale przede wszystkim kwestii społecznych, jak podniesienie zamrożonych od 2004 roku progów odnoszących się do zasiłków z pomocy społecznej, zasiłków rodzinnych - przypomniał Miller. - Jeżeli rząd chce coś pożytecznego zrobić, niech popatrzy jakie SLD zgłosił propozycje do marszałka Sejmu - zaznaczył szef Sojuszu.
zew, PAP