Dereck Chisora – który w ostatni weekend walczył o mistrzowski pas z Witalijem Kliczką – po walce przyjechał do Polski. Przebywa obecnie w Łomiankach u swojego przyjaciela Eryka Gorbaczyńskiego.
- Poznałem Chisorę przed paroma laty w Warszawie i tak zaczęła się nasza znajomość. Lubi przyjeżdżać do Polski. W Łomiankach gościł już kilka razy. Ma tu możliwość odpoczynku – powiedział Gorbaczyński.
W czwartek wieczorem bokser rozdawał autografy i pozował do zdjęć. Na kolację zjadł dwie porcje żeberek oraz stek. Bawił się również w jednym z klubów w Łomiankach. Dzisiaj odbędzie się konferencja prasowa.
Chisora oczekuje obecnie na wyrok British Board of Control w sprawie jego incydentu z Kliczką oraz bójki z Davidem Hayem. - Trudno jest oceniać przyczyny zachowania Derecka. Nie wiemy co się zdarzyło w szatni. A swoją drogą bracia Kliczkowie nie są święci. Będziemy się odwoływać od decyzji World Boxing Council, która nałożyła na Chisorę karę w wysokości 50 tys. dolarów – powiedział Jerzy Kopiec, agent Chisory.
W czwartek wieczorem bokser rozdawał autografy i pozował do zdjęć. Na kolację zjadł dwie porcje żeberek oraz stek. Bawił się również w jednym z klubów w Łomiankach. Dzisiaj odbędzie się konferencja prasowa.
Chisora oczekuje obecnie na wyrok British Board of Control w sprawie jego incydentu z Kliczką oraz bójki z Davidem Hayem. - Trudno jest oceniać przyczyny zachowania Derecka. Nie wiemy co się zdarzyło w szatni. A swoją drogą bracia Kliczkowie nie są święci. Będziemy się odwoływać od decyzji World Boxing Council, która nałożyła na Chisorę karę w wysokości 50 tys. dolarów – powiedział Jerzy Kopiec, agent Chisory.
Piotr Rodzik, Infotuba.pl, sport.pl