Atmosfera wokół Wzgórza Świątynnego zaostrzyła się w tym tygodniu, odkąd Mosze Fejglin, lider najbardziej skrajnego, nacjonalistycznego skrzydła rządzącej partii Likud premiera Benjamina Netanjahu, próbował odwiedzić to święte miejsce muzułmanów. Izraelskie władze bezpieczeństwa, pamiętając, że w 2000 roku wizyta ówczesnego lidera opozycji, nacjonalisty Ariela Szarona w tym miejscu dała początek Drugiej Intifadzie, przeszkodziły Fejglinowi w "spacerze" w pobliżu świętych meczetów.
Wcześniej Fejglin zapowiedział swój "spacer" po Wzgórzu Świątynnym z wielkim rozgłosem. Rozdawano ulotki zapowiadające tę wizytę - wzywały one do wyrzucenia "wrogów Izraela" z tego miejsca, w którym, jak wierzy część wyznawców judaizmu, wznosiła się Druga Świątynia żydowska, zburzona za czasów Imperium Rzymskiego w I wieku naszej ery. Część żydowskich nacjonalistów wzywa do odbudowania bożnicy.
PAP, arb