Clinton: przestańcie kupować syryjską ropę, zamknijcie syryjskie ambasady!

Clinton: przestańcie kupować syryjską ropę, zamknijcie syryjskie ambasady!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Hillary Clinton (fot. EPA/PETER MACDIARMID/PAP)
Administracja syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada będzie miała na rękach jeszcze więcej krwi, jeśli nie zgodzi się na żądanie wspólnoty międzynarodowej w sprawie pomocy humanitarnej dla Syrii - oświadczyła szefowa dyplomacji USA Hillary Clinton.

Clinton uczestniczy w międzynarodowej konferencji "Przyjaciół Syrii" w stolicy Tunezji, Tunisie. Celem spotkania jest wywarcie presji na reżim Asada w sprawie zaprzestania przemocy w Syrii i umożliwienia dostarczenia pomocy humanitarnej Syryjczykom. - Jeśli reżim Asada odmówi cywilom dostępu do pomocy ratującej życie, będzie miał na rękach jeszcze więcej krwi - mówiła amerykańska sekretarz stanu. Clinton dodała, że to samo dotyczy takich krajów jak Rosja i  Chiny, które udzielają wsparcia reżimowi w Damaszku.

Szefowa amerykańskiej dyplomacji wezwała wspólnotę międzynarodową do  zaostrzenia sankcji wobec Damaszku. - Nadszedł czas, by cały świat wprowadził zakaz podróżowania dla wysokich rangą przedstawicieli reżimu, zamroził ich aktywa, bojkotował syryjską ropę naftową, zawiesił inwestycje w Syrii oraz rozważył zamknięcie ambasad i konsulatów -  przekonywała szefowa amerykańskiej dyplomacji. Clinton ostrzegła także, że Damaszek "zapłaci wysoką cenę, jeśli w  dalszym ciągu będzie ignorował głos społeczności międzynarodowej i  gwałcił prawa człowieka". Zaoferowała ponadto 10 milionów dolarów na  pomoc humanitarną dla Syrii.

Uczestniczący w konferencji minister spraw zagranicznych Francji Alain Juppe zapowiedział, że UE od najbliższego poniedziałku zamrozi aktywa syryjskiego banku centralnego w ramach zaostrzonych sankcji przeciwko reżimowi w Damaszku - podała agencja Reutera. Dodał, że gubernator oblężonego przez siły rządowe miasta Hims, na  zachodzie Syrii, współpracuje z Czerwonym Krzyżem w celu ewakuowania stamtąd zagranicznych dziennikarzy. Dzień wcześniej świat obiegł apel wideo rannej francuskiej dziennikarki Edith Bouvier, która jest uwięziona w Hims.

Spotkanie "Przyjaciół Syrii" opuściła natomiast delegacja Arabii Saudyjskiej w proteście przeciwko - jak podała saudyjska telewizja Al-Arabija - bezczynności zgromadzonych. Al-Arabija sprecyzowała, że  szef saudyjskiej dyplomacji książę Saud al-Fajsal ocenił, że  koncentrowanie się tylko na pomocy humanitarnej "jest niewystarczające". Z kolei źródła saudyjskie oświadczyły, że delegacja opuściła obrady, żeby wziąć udział w dwustronnych spotkaniach w kuluarach.

Rozpoczęte w marcu 2011 roku na fali arabskiej wiosny antyrządowe demonstracje w Syrii z czasem przerodziły się w regularny opór zbrojny przeciwko armii i siłom bezpieczeństwa. Według obrońców praw człowieka konflikt pochłonął ok. 7 tys. ofiar.

PAP, arb