Tusk będzie nadal przesłuchiwał swoich ministrów. Teraz czas na Arłukowicza i Cichockiego

Tusk będzie nadal przesłuchiwał swoich ministrów. Teraz czas na Arłukowicza i Cichockiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. PAP/Radek Pietruszka)
Premier Donald Tusk 25 lutego podsumuje 100 dni rządu koalicji PO-PSL. W ramach podsumowania ma mówić o tym co ocenia jako porażki i niepowodzenia swojego gabinetu. Tego samego dnia Tusk będzie kontynuował spotkania z ministrami swojego rządu.

W sobotę o godz. 9 Tusk będzie rozmawiał z ministrem spraw wewnętrznych Jackiem Cichockim, o godz. 10:30 z ministrem zdrowia Bartoszem Arłukowiczem, o godz. 12 z szefem resortu pracy i polityki społecznej Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i o godz. 13:30 z minister nauki i  szkolnictwa wyższego Barbarą Kudrycką. - Te 100 dni, podobnie jak poprzednie cztery lata, pokazują, że w  sprawach najważniejszych, fundamentalnych Polska jest na dobrej drodze i  jest w dobrych rękach - przekonywał Tusk. Zapowiedział też, że na razie nie  przewiduje żadnej rekonstrukcji rządu.

Premier przyznał, że pierwsze 100 dni jego obecnego gabinetu nie było łatwe. Według Tuska, nie da się ukryć, że on sam i Polacy mieli większe oczekiwania wobec rządu, a przynajmniej wobec niektórych ministrów. - To  trochę mnie też kosztuje, to znaczy ja też po głowie obrywam za to, że  nie wszyscy moi ministrowie wykonują swoje zadania tak, jakbym chciał, ale dotyczy to nie tylko pani minister Joanny Muchy - tłumaczył.

100 dni gabinetu Tuska upływa 25 lutego-  rząd został powołany 18 listopada ubiegłego roku. 19 listopada Sejm udzielił wotum zaufania nowej Radzie Ministrów. W trakcie trzech miesięcy funkcjonowania koalicyjnego gabinetu PO-PSL doszło m.in. do zamieszania z wejściem w życie nowej ustawy refundacyjnej oraz protestów społecznych przeciwko umowie ACTA. Od momentu powołania nowego rządu posłowie opozycji chcieli odwołania dwóch ministrów. Sejm jednak odrzucił wnioski o wotum nieufności wobec szefa MSZ Radosława Sikorskiego i ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza.

PAP, arb