Margaret Thatcher nie była entuzjastką Wałęsy i "Solidarności"

Margaret Thatcher nie była entuzjastką Wałęsy i "Solidarności"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Wielkiej Brytanii patrzyła na "Solidarność" niechętnym okiem (fot. Margaret Thatcher Foundation)
Premier Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher niezbyt przychylnie patrzyła na Lecha Wałęsę i powstawanie "Solidarności". "Żelazna dama" obawiała się, że powstanie związków zawodowych zradykalizuje żądania Polaków i sytuację w bloku wschodnim.
Swoje doniesienia niemiecka gazeta opiera na tajnych dotychczas dokumentach RFN. Z jednej z notek sporządzonych przez niemieckich dyplomatów w Nowym Jorku wynika, iż szef brytyjskiego MSZ Lord Peter Carrington miał powiedzieć, że chociaż zasadniczo Wielka Brytania popiera powstanie "Solidarności", to gabinet premier Thatcher obawia się, że ruch "wyrwie się spod kontroli". Zdaniem rządu Wielkiej Brytanii to z kolei stwarzałoby ryzyko, drastycznej reakcji władz PRL, a nawet ewentualnej interwencji ZSRR.

Lord Carrington miał również powiedzieć, że Wielka Brytania popiera Solidarność jedynie przez wzgląd na sympatię opinii publicznej do ruchu. Jednak premier, w razie zaistnienia ewentualnego konfliktu między władzami a związkiem, miała rozważać opowiedzenie się po stronie władzy.

Wielka Brytania za czasów rządu Margaret Thatcher nie przyłączyła się do sankcji nałożonych przez USA na PRL po wprowadzenie stanu wojennego, ponieważ obawiała się rozchwiania stosunku w bloku wschodnim. Do tej pory, uważano, że jedynym przeciwnikiem "Solidarności" na Zachodzie był w 80. latach kanclerz Niemiec Helmut Schmidt.

is, "Der Spiegel"