"Dość bezprawia"
Do sądu, poza przedstawicielami mediów, przyszła grupa ponad 20 zwolenników Słomki. Jeszcze przed formalnym rozpoczęciem procesu na sali rozpraw rozwinęli transparent z napisem "Dość bezprawia". Sąd nie zgodził się na ujawnianie danych osobowych i wizerunków oskarżonych. Nie dotyczy to Adama Słomki i Zygmunta Miernika, którzy oświadczyli, że zgadzają się na to.
Śledztwo trwało sześć lat. Akt oskarżenia, skierowany do sądu zarzuca oskarżonym nadużycia w sporządzaniu list z podpisami osób zgłaszającymi kandydatów w wyborach, oszustwa, podrabianie dokumentów oraz fałszywe zeznania.
Przesłuchano 80 tys. ludzi
Było to prawdopodobnie największe w Polsce postępowanie pod względem liczby przesłuchanych świadków - w ciągu kilku lat przesłuchano blisko 80 tys. osób z całej Polski. Policjanci pytali świadków, których nazwiska i inne dane znalazły się na listach poparcia Słomki i jego komitetu wyborczego, czy rzeczywiście udzieliły mu takiego poparcia. Listy przekazało śledczym Krajowe Biuro Wyborcze. Rozpoczęty proces nie jest jedynym w tej sprawie. Według informacji z prokuratury, wcześniej zapadło kilkanaście wyroków, w których skazano ponad 60 osób.
Słomka odrzuca oskarżenia
Słomka powtórzył, że nie przyznaje się do winy. Określa tę sprawę jako "największy proces polityczny III RP". Stanowczo zaprzecza, by fałszował podpisy lub namawiał do tego. Ocenił też, że śledztwo było marnotrawstwem środków publicznych.
Pierwsze zarzuty w tej sprawie Słomka usłyszał w 2006 r.; później, w toku śledztwa, postawiono mu kolejne, związane z niewiarygodnością tysięcy podpisów poparcia. W połowie lipca 2006 r. podejrzany został aresztowany. Sąd zwolnił go po kilkunastu dniach, po zażaleniu obrony. Po opuszczeniu aresztu Słomka określił ciążące na nim zarzuty jako absurdalne; mówił że przypominają one te, jakie stawiano mu w czasach PRL.
Słomka - opozycjonista
Adam Słomka w PRL był działaczem opozycyjnym. W latach 1991-2001 był posłem na Sejm RP I, II i III kadencji. W wyborach prezydenckich popierała go koalicja ugrupowań patriotycznych Polska Konfederacja-Godność i Praca. Komitet wyborczy Polska Konfederacja-Godność i Praca utworzyły w czerwcu 2005 r. m.in. Konfederacja Polski Niepodległej, Ruch Obrony Bezrobotnych-Stowarzyszenie Ogólnopolskie, a także Krajowa Wspólnota Emerytów, Rencistów i Kombatantów.
W wyborach prezydenckich w 2005 r. zajął ostatnie 12. miejsce z poparciem 8895 wyborców (0,06 proc). O Słomce ponownie zrobiło się głośno w styczniu tego roku, gdy utrudniał on warszawskiemu sądowi ogłoszenie wyroku w sprawie stanu wojennego. Został za to ukarany 14 dniami aresztu. Karę odsiedział. Autorzy stanu wojennego wciąż są na wolności.
zew, PAP