Joachim Brudziński na antenie TVN24 oświadczył, że gdyby nie Jarosław Kaczyński i pełniąca funkcję ministra sportu w jego rządzie Elżbieta Jakubiak, Stadion Narodowy "nie stałby w tak pięknym miejscu", bo zlokalizowaniu Narodowego w miejscu dawnego Stadionu X-lecia sprzeciwiała się prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Gronkiewicz-Waltz odpiera ten zarzut. - Widać, że pan Brudziński jest przejazdem w Warszawie i chodzi na Wiejską - kpi wiceszefowa PO.
- Już w czasie kampanii dowiedziałam się, że Most Północny jest dzięki rządom PiS. To oczywiście to jest nadużycie. A jeśli chodzi o stadion, to minister Jakubiak chciała zbudować go koło Zielenieckiej. Nie wiem co chciała zrobić z tą dziurą po Stadionie X-lecia. Na szczęście wtedy upadł rząd PiS, więc (minister sportu w rządzie Donalda Tuska Mirosław) Drzewiecki to zmienił - przypomina prezydent stolicy na antenie Radia Zet.
Czytaj więcej na Wprost.pl:
"Gdyby nie Kaczyński, Narodowy nie stałby w tak pięknym miejscu"
Radio Zet, arb