"To działanie na szkodę państwa"
Kaczyński powiedział, że PiS będzie głosowało przeciwko ratyfikacji tego paktu. - To jest działanie, które - mam nadzieję - będzie kiedyś w odpowiednim trybie ocenione, bo to działanie całkowicie świadomie na szkodę polskiego państwa - mówił o podpisaniu paktu Kaczyński.
Zapytany, czy wobec tego PiS będzie chciało postawić premiera przed Trybunałem Stanu, odpowiedział: "Jestem przeciwnikiem Trybunału Stanu. Jestem za zwykłymi sądami dla polityków".
"Unia się rozpada, Tusk przyłożył rękę"
- Premier przyłożył rękę do tego, że Unia Europejska w swym dotychczasowym kształcie się rozpada. Powstanie Unia Europejska, która odrzuca reguły, które ją zbudowały - Unia hegemonii, w której na pewno nie będziemy uczestniczyć. Będziemy tymi podporządkowanymi - zaznaczył Kaczyński.
W ocenie prezesa, by ratyfikować pakt trzeba odwołać się do artykułu 90 konstytucji i przegłosować go większością dwóch trzecich głosów w Sejmie. - Na to nie ma żadnych szans - powiedział Kaczyński.
"Podpisujemy, a w zamian nic"
Podobne zdanie wyraził poseł PiS z sejmowej komisji ds. UE Krzysztof Szczerski. W jego ocenie, pakt fiskalny promuje model "ciągłego cięcia wydatków budżetowych". - Podpisujemy pakt fiskalny, a w zamian nie otrzymujemy nic poza możliwością zasiadania i przysłuchiwania się szczytom grupy euro - podkreślił polityk PiS. - Premier już teraz wie, że polski budżet będzie potrzebował pomocy, a nie można tej pomocy dostać bez paktu fiskalnego - dodał Szczerski.
Politycy PiS planują 3 marca zorganizować konferencję prasową na Zamku Królewskim w Warszawie poświęconą paktowi fiskalnemu. Mają w niej wziąć udział Kaczyński i politycy partii zajmujący się sprawami zagranicznymi.
zew, PAP