Femenki odsiedzą próbę kradzieży urny Putina

Femenki odsiedzą próbę kradzieży urny Putina

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. EPA/ILLIA VARLAMOV/PAP)
Trzy aktywistki ukraińskiego ruchu Femen, które podczas wyborów prezydenckich w Rosji próbowały ukraść w Moskwie urnę wyborczą z głosem oddanym przez Władimira Putina, zostały przez Sąd Rejonowy w Moskwie skazane na kary od 5 do 12 dni aresztu.
Czyn trzech młodych obywatelek Ukrainy policja oceniła jako "drobne chuligaństwo". Aktywistki Femen wbiegły do lokalu wyborczego w siedzibie Rosyjskiej Akademii Nauk przy Prospekcie Lenina, w centrum Moskwy, wkrótce po tym, jak opuścił go Putin. Rozebrały się od pasa w górę, a następnie zaczęły wykrzykiwać: "Putin - złodziej!".

Na ciałach miały wypisane hasła: "Kremlowskie szczury", "Złodziej-3" i  "Kradnę dla Putina". Próbowały wynieść urnę z kartą wyborczą wrzuconą przez premiera Rosji, jednak uniemożliwiła im to policja. Funkcjonariusze okryli demonstrantki swoimi kurtkami i wyprowadzili je z lokalu wyborczego.

- Dziewczynki - młodziutkie i głupiutkie. One widzą w tym duch romantyzmu. Jednak mówiąc poważnie, mamy do czynienia z naruszeniem porządku publicznego. O ile wiem, stawiały też opór policji. Było za co je zatrzymać - tak incydent skomentował sekretarz prasowy premiera Rosji Dmitrij Pieskow.

Ruch Femen istnieje od 2008 roku. Skupia aktywistki, walczące z  dyskryminacją kobiet na Ukrainie. Znany jest z prowokacyjnych manifestacji, także za granicą.

zew, PAP