Polska Tuska to supermocarstwo

Polska Tuska to supermocarstwo

Dodano:   /  Zmieniono: 
1 proc. - tyle z funduszy UE na lata 2007 - 2011 r. zdołała wykorzystać polska kolej. Śmiać się czy płakać?
Lata 2007 - 2011 to czas pierwszej kadencji rządu Donalda Tuska (PO). Ministrem odpowiadającym za kolej był w nim Cezary Grabarczyk z PO (resort infrastruktury), ministrem rozwoju regionalnego - Elżbieta Bieńkowska (pozostała na stanowisku, została senatorką z list PO).

Zaczynamy od nazwisk, bo sukces ma zawsze wielu ojców, ale porażki są bezosobowe. Czyli: Stadion Narodowy to sukces Joanny Muchy i Mirosława Drzewieckiego, i w żadnym wypadku nie Elżbiety Jakubiak i Adama Giersza (tak przynajmniej można wnioskować ze słów Donalda Tuska). Teraz, po upublicznieniu informacji o kolejowej klęsce, winne nie są konkretne osoby; sprawcy mają charakter bardziej ogólny: to "spółki", to "kolej".

A to przecież nieprawda. Polska zależy od woli Platformy, a Platforma postępuje tak, jak chce Donald Tusk. Tak jest od lat i nic nie wskazuje, by miało być inaczej. Jeżeli Tusk potrafi stawiać cały aparat państwowy na nogi z powodu maszyn do hazardu (tzw. jednorękich bandytów), "dopalaczy" czy "kiboli", to mógł też zarządzić "przyspieszenie" na odcinku "kolej". Mógł, ale z jakiegoś powodu tego nie zrobił. Ba, mianował ministrem Grabarczyka, który zupełnie się nie sprawdził, by potem bronić go jak niepodległości. Jego rząd chce też, by teraz 1,2 mld zł z UE, zapisanych na kolej, przesunąć na drogi.

Rząd Donalda Tuska przejmuje się koleją tylko teraz, gdy zderzyły się dwa pociągi, zginęło 16 osób a społeczeństwo żąda odpowiedzi na proste pytanie: jak to jest możliwe w drugiej dekadzie XXI wieku w kraju uważanym za cywilizowany, że dwa pędzące składy wjeżdżają na siebie.

To samo społeczeństwo będzie - mamy nadzieję - żądało wyjaśnień w sprawie pieniędzy z Unii. Jak to możliwe, że kraj z takim deficytem, długiem i tak bardzo zapóźniony infrastrukturalnie nie jest w stanie wydać na rozwój pieniędzy, które wystarczy po prostu wziąć?

Czy według rządu Donalda Tuska Polska to supermocarstwo, które na 20 miliardów złotych macha ręką jak na drobne?

Bardzo jesteśmy ciekawi odpowiedzi władz. Bo po ostatniej wizycie na dworcu Warszawa Zachodnia z przykrością konstatujemy, że jeżeli jesteśmy silni, to tylko w porównaniu z krajami Trzeciego Świata. I nie jest to powód do dumy. Podobnie jak fakt, że według ONZ polskie państwo jest gorzej zinformatyzowane niż Kazachstan. Smutne.

Kłopoty z koleją - więcej na Wprost.pl

Polska kolej wykorzystała tylko 1 proc. z funduszy UE

Wagony z siarką pod Częstochową już nie płoną

Pierwszy pociąg przejechał na miejscu tragedii

Przewoźnicy wypłacą odszkodowania dla ofiar katastrofy?

Po katastrofie ruszyły kontrole na kolei

Dzieci ofiar katastrofy otrzymają 300 zł miesięcznie

Rząd uczcił ofiary katastrofy kolejowej minutą ciszy

Palikot domaga się dymisji zarządu PKP

Zidentyfikowano wszystkie ciała. Maszynista ostatnią ofiarą

Ktoś zaciera ślady po katastrofie kolejowej? Prokuratura ma podejrzenia

Polska gorzej zinformatyzowana niż Kazachstan