Śląsk traci dystans do Legii na szczycie T-Mobile Ekstraklasy

Śląsk traci dystans do Legii na szczycie T-Mobile Ekstraklasy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Śląsk Wrocław traci już trzy punkty do Legii Warszawa na szczycie piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy (fot.PAP/Andrzej Grygiel)
Śląsk Wrocław traci już trzy punkty do Legii Warszawa na szczycie piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy. Wrocławianie przegrali na swoim boisku z Koroną Kielce 1:2, a drużyna Macieja Skorży 10 marca pokonała na wyjeździe Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:0.
Wybudowany na Euro-2012 wrocławski stadion nie przynosi szczęścia podopiecznym Oresta Lenczyka. Nie wygrali na nim już czwartego z rzędu meczu, choć 11 marca rozpoczęli obiecująco. Już w szóstej minucie Łukasz Madej precyzyjnym strzałem w długi róg dał gospodarzom prowadzenie. Potem jednak kielczanie zdobyli dwie bramki, a chaotycznie grający gospodarze nie potrafili wyrównać. Najbliżej był Przemysław Kaźmierczak - w doliczonym czasie gry trafił z rzutu wolnego w poprzeczkę. Z kolei piłkarze Korony kontynuują w ekstraklasie świetną passę. Jako jedyni wywalczyli w tym roku komplet punktów, a w niedzielę stracili dopiero pierwszego gola (wcześniej 2:0 z Jagiellonią, 1:0 z Wisłą i 2:0 z Podbeskidziem).

Piłkarze Widzewa nie zagrają w koszulkach "11"

W drugim spotkaniu Widzew Łódź wygrał z PGE GKS Bełchatów 1:0. Jedyną bramkę zdobył pod koniec pierwszej połowy Tunezyjczyk Hachem Abbes. Przed rozpoczęciem gry prezes łódzkiego klubu poinformował, że żaden z piłkarzy Widzewa nie będzie już grał w koszulce z numerem 11, który został zastrzeżony dla zmarłego w środę Włodzimierza Smolarka. Później była symboliczna minuta zadumy poświęcona zmarłemu. Piłkarze Widzewa na znak żałoby grali z czarnymi opaskami na rękawach. Kibice - których większość przyszła na stadion w czarnych strojach - pamięć o Smolarku uczcili również oklaskami w 54. minucie meczu (Smolarek zmarł w wieku 54 lat).

"Straciliśmy gola. Byłem przerażony"

10 marca Legia Warszawa wygrała z Podbeskidziem po golu Rafała Wolskiego. 19-latek wpisał się na listę strzelców w drugim spotkaniu z rzędu, ale tym razem w dość kuriozalnych okolicznościach. W rajdzie przeszkodził mu na chwilę interweniujący poza polem karnym słowacki bramkarz gospodarzy Richard Zajac, ale pomocnik Legii stojąc tyłem do bramki i mimo asysty dwóch rywali lobem z 18 m zdołał posłać piłkę do siatki. Trener Podbeskidzia Robert Kasperczyk powiedział później, że był przerażony sposobem straty gola. W końcówce lider mógł zdobyć drugiego gola, ale rzutu karnego nie wykorzystał Serb Danijel Ljuboja. Jego uderzenie z 11 m obronił Zajac.

Legia zrewanżowała się beniaminkowi za jesienną porażkę na własnym stadionie i została pierwszym zespołem, który od września 2011 wygrał w Bielsku-Białej. Inne zespoły z czołówki 9 i 10 marca zremisowały. W Krakowie ponad 21 tys. kibiców nie doczekało się choćby jednej bramki w starciu Wisły z Lechem Poznań. Tym samym obie drużyny nie poprawiły swych pozycji w walce o europejskie puchary. Broniąca tytułu Wisła w dwóch meczach pod wodzą Michała Probierza jeszcze nie straciła gola, ale trener nie był zadowolony z rezultatu. Z kolei Mariusz Rumak debiut w roli szkoleniowca "Kolejorza" może uznać za udany, gdyż jeden punkt w Krakowie, w dodatku grając od 64. minuty w osłabieniu po czerwonej kartce dla Mateusza Możdżenia, to cenna zdobycz.
 Wisła traci do Legii 10 pkt, a Lech aż 13.

"Remis to porażka"

Okazji do zbliżenia się do zespołów z Warszawy i Wrocławia nie wykorzystał 10 marca Ruch Chorzów, który zremisował w Lubinie z broniącym się przed spadkiem KGHM Zagłębiem 1:1. Przed przerwą dla "Niebieskich" trafił Marek Zieńczuk, a wyrównał w drugiej połowie Łukasz Hanzel. Śląska drużyna nie przegrała po raz szósty z rzędu. Oprócz lubinian, po jednym punkcie dopisały do dorobku inne ekipy pragnące uniknąć spadku. W bezpośrednim meczu ŁKS Łódź zremisował z Cracovią 2:2, choć prowadził do przerwy 2:0. Obie bramki gospodarze stracili grając w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Piotra Klepczarka. Trener łodzian Andrzej Pyrdoł remis uznał za porażkę, a debiutujący w roli szkoleniowca "Pasów" Tomasz Kafarski wyraził nadzieję, że odrobienie strat i jeden punkt to dobry prognostyk na przyszłość.

Starcie Polonii z Jagiellonią zakończy kolejkę

Podobny przebieg i identyczny wynik miało spotkanie w Zabrzu, gdzie Górnik zmierzył się z Lechią Gdańsk. Różnica była taka, że to goście do przerwy prowadzili 2:0. Ósmego gola w sezonie zdobył reprezentant Burkina Faso Prejuce Nakoulma, który 13 minut przed końcem gry doprowadził do remisu. Gdańszczanie dopiero po raz drugi w tym sezonie strzelili. Poprzednio 12 września 2011 r., kiedy 2:1 pokonali... Górnika. 21. kolejkę zakończy 12 marca mecz Polonii Warszawa z Jagiellonią Białystok.

ja, PAP