Cytowalność to jedna sprawa - drugą jest to, że wałkowanie politycznych tematów zastępczych pozwala skutecznie zamaskować mizerię intelektualną i brak jakiejkolwiek poważnej wizji państwa wśród naszych polityków. PO odkryła niedawno, że ciepła woda w kranie już Polakom nie wystarcza, zwłaszcza, że jej temperatura zaczyna spadać - ale okazało się przy tym, że król jest nagi. Tusk reform nie lubił, więc ich nie robił, a kiedy już musiał zacząć je robić - to ograniczył się do konserwujących wszystkie patologie obecnego systemu (emerytalnego, finansów publicznych, administracji etc.) działań zmierzających do wyciśnięcia paru dodatkowych złotówek od Polaków. Polakom się nie spodobało, więc co robi PO. Przypomina sobie, że ma Kaczyńskiego i Ziobrę na dokładkę - a wniosek o postawienie ich przed Trybunałem Stanu to doskonała okazja, by przypomnieć wszystkie grzechy krwawej IV RP. Innymi słowy nie jest dobrze, ale zawsze mogłoby być gorzej, a poza tym zamiast dyskutować o nudnych sprawach radujmy się tym, żeśmy tych krwawych siepaczy odsunęli od władzy.
Siepacze zresztą nie są dużo lepsi, bo o tym, że powinni mieć jakąś alternatywną wizję reformy emerytalnej dowiedzieli się stosunkowo niedawno i na razie tęgie PiS-owskie głowy w pocie czoła pracują nad tym, żeby Jarosław Kaczyński mógł tę wizję przedstawić w kwietniu (czym zajmowali się przez cztery lata trwania w opozycji? Wizytami w TVN24!). Marnie jest również jeśli chodzi o propozycje naprawy systemu finansów publicznych (samym podatkiem bankowym dziury budżetowej się nie załata). O czym więc nam opowiadają politycy PiS. Oczywiście o Smoleńsku. I o zdradzie narodowej. Oraz o Smoleńsku i zdradzie narodowej jednocześnie.
A co z Ruchem Palikota, który ma być nową jakością w polskiej polityce? Trzeba przyznać, że jak na "nową jakość" podopieczni Palikota szybko zrozumieli stare reguły gry. W związku z czym zamiast nas nudzić jakimś politycznym programem Palikot opowiada nam plotki o Tusku, a jego podopieczni zaglądają księżom do portfeli i rozglądają się wokół szukając krzyża, który można byłoby ściągnąć z jakiejś ściany. A - no i oczywiście proponują nam palenie jointów. Bo jak zapalimy jointa to żaden kryzys gospodarczy nie będzie nam straszny.
Szkoda Polski.
O tym, co jest najważniejsze dla polskich polityków, czytaj na Wprost.pl:
Kaczyński i Ziobro przed Trybunałem Stanu? "PO chce eliminować opozycję jak w Rosji i na Białorusi"
PO pogodzi Kaczyńskiego z Ziobrą Trybunałem Stanu?
PO nie chce sama sądzić Ziobry i Kaczyńskiego
Gowin: Trybunał dla Kaczyńskiego? Ręki za tym nie podniosęPalikot: PO chce, by Kaczyński znów był wrogiem
Macierewicz: atak na Błasika to nie przypadek. Ukażemy prawdę
Kaczyński o katastrofie smoleńskiej: to nie był zwykły przypadek
Brudziński: kto odpowiada za Smoleńsk? A kto wtedy rządził Polską?