Niesiołowski: po tych wszystkich wyzwiskach spodziewałem się tego

Niesiołowski: po tych wszystkich wyzwiskach spodziewałem się tego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Stefan Niesiołowski (fot. Wprost)Źródło:Wprost
- Niczego innego nie należało się spodziewać - ocenił Stefan Niesiołowski (PO), komentując odmowną odpowiedź PiS na list Donalda Tuska, który zaprosił Jarosława Kaczyńskiego na spotkanie w sprawie deregulacji zawodów.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński przedstawił propozycje swojej partii w sprawie deregulacji. Według PiS, powinno zostać otwartych 200 zawodów. Kaczyński zadeklarował, że jego partia jest gotowa do współpracy z PO w sprawie zmiany konstytucji w kwestii deregulacji. Kaczyński zaznaczył, że PiS mówi o potrzebie deregulacji zawodów od lat. - Podjęliśmy w tej sprawie wiele wysiłku, w tej chwili zostało to po części przejęte przez władzę - tzw. pakiet (Jarosława) Gowina - powiedział. Według prezesa PiS są to jednak "działania bardzo ograniczone, nie dające perspektywy radykalnej zmiany".

Czytaj więcej na Wprost.pl

PiS chce pomóc PO w deregulacji. "Mamy pakiet Kaczyńskiego zamiast pakietu Gowina"

Tusk zaprasza Kaczyńskiego. Chce rozmawiać o deregulacji

Hofman: to nie czas na show. Stosunku do Tuska nie zmieniamy

Gowin zapowiedział pierwszą transzę deregulacji, która ma objąć kilkadziesiąt zawodów, m.in. taksówkarza i detektywa.

Tusk zaprasza Kaczyńskiego

W odpowiedzi na słowa Kaczyńskiego premier Donald Tusk napisał do prezesa PiS list. Wyraził w nim satysfakcję, że "największa partia opozycyjna chce włączyć się do pracy przy deregulacji zawodów". Tusk zaprosił Kaczyńskiego do Kancelarii Premiera na spotkanie, "podczas którego mogliby wspólnie zastanowić się nad współpracą przy realizacji tej bardzo ważnej inicjatywy ponad podziałami partyjnymi". "Proponuję, aby szczegóły, dotyczące terminu i godziny spotkania ustaliły nasze sekretariaty" - napisał premier.

PiS: czas na robotę, nie show

- Polityczne deklaracje już padły na najwyższym szczeblu, więc teraz nie czas polityczne show, ale konkretną merytoryczną robotę - odpowiedział rzecznik PiS Adam Hofman. W jego ocenie lepszą formułą będzie spotkanie powołanego przez Prawo i Sprawiedliwość zespołu ds. deregulacji z ministrem sprawiedliwości. - Nie zmieniliśmy stosunku do premiera Tuska. Uznaliśmy, że jeśli rząd chce zrealizować część naszego programu, to my to poprzemy, ale na poważnie. Nic nie zmieniło stosunku Jarosława Kaczyńskiego do Donalda Tuska - podkreślił Hofman. Zapewnił, że prezes PiS - po zapoznaniu się z zaproszeniem - odpisze premierowi i prześle mu wszystkie projekty dotyczące deregulacji autorstwa PiS.

Niesiołowski: pisanie do Kaczyńskiego jest jałowe

Poseł PO i były marszałek Sejmu Stefan Niesiołowski wyznał, że nie spodziewał się innej odpowiedzi PiS niż odmowa. - Pisanie listów do Jarosława Kaczyńskiego to zajęcie jałowe - uznał. Według Niesiołowskiego, pisząc do prezesa PiS Tusk chciał "przejść do porządku dziennego nad zaszłościami". - Nie należało się spodziewać niczego innego, po tych wszystkich wyzwiskach, niebywałych kłamstwach, które na temat Donalda Tuska wypowiadał Kaczyński - mówił Niesiołowski w TVN24, komentując słowa Hofmana.

zew, TVN24, PAP