Karzaj ma dość żołnierzy NATO. "Od 2013 roku chcemy bronić się sami"

Karzaj ma dość żołnierzy NATO. "Od 2013 roku chcemy bronić się sami"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Hamid Karzaj (fot. EPA/MICHAEL REYNOLDS/PAP) 
Prezydent Afganistanu Hamid Karzaj zażądał, by NATO wycofało się z baz w afgańskich wioskach. Dodał też, że siły afgańskie powinny przejąć kontrolę nad bezpieczeństwem już w 2013 roku - poinformował rzecznik prezydenta.
Życzenie wycofania sił NATO z baz w wioskach afgańskich Karzaj skierował do szefa Departamentu Obrony USA Leona Panetty, z którym spotkał się w  przeddzień w Kabulu. Apel pojawił się w kilka dni po zabiciu przez amerykańskiego żołnierza 16 cywilów. "Afgańskie siły bezpieczeństwa są w stanie same zadbać o  bezpieczeństwo w regionach wiejskich i w wioskach" - głosi oświadczenie Karzaja.

Prezydent Afganistanu powiedział Panetcie, że strzelanina w  Kandaharze była okrutna i że trzeba uczynić wszystko, by w przyszłości uniknąć takich incydentów. Zdaniem afgańskiego prezydenta siły międzynarodowe powinny przyspieszyć przekazanie kontroli oddziałom afgańskim. Karzaj uważa, że może to nastąpić już w 2013 roku, a  nie w 2014 r., jak pierwotnie planowano.

Strzelanina w Kandaharze to kolejny już w ostatnim czasie incydent, który kładzie się cieniem na stosunkach między Waszyngtonem a Kabulem. Pod koniec lutego w bazie Bagram, ok. 60 km na północny wschód od  Kabulu, spalono egzemplarze Koranu, wcześniej skonfiskowane więźniom. Amerykanie obawiali się, że za ich pośrednictwem osadzeni przekazują sobie wiadomości. Mimo przeprosin, wystosowanych przez prezydenta Baracka Obamę, Pentagon i dowództwo sił ISAF, incydent wywołał gwałtowne protesty w całym Afganistanie. Zginęło w nich ok. 30 osób, a ok. 200 zostało rannych.

PAP, arb