32-letni Button odniósł 13 zwycięstwo w karierze. Mistrz z 2009 r. w zeszłym sezonie był drugi. Wyścig w Australii był 209 startem Brytyjczyka w GP, po raz 44 Button znalazł się na podium. Na Albert Park triumfował po raz trzeci w ciągu pięciu ostatnich lat.
Przed wejściem w pierwszy wiraż Button wyprzedził Hamiltona i od razu zaczął uciekać rywalom. Prowadzenie oddał tylko na kilka minut, gdy na 17. okrążeniu zjechał zmienić opony. Były dwa momenty, kiedy szefowie McLaren-Mercedes mogli mieć wątpliwości czy Button dojedzie do mety na pierwszej pozycji. Po pierwszej wizycie w "pit line" zgłaszał przez radio dziwne wibracje kół, ale były to tylko przejściowe problemy. Potem sytuacja się skomplikowała na 37. okrążeniu, gdy Rosjanin Witalij Pietrow z teamu Caterham-Renault zatrzymał uszkodzony bolid na obrzeżu toru, zamiast na poboczu. Konieczne okazało się wprowadzenie samochodu bezpieczeństwa, a podczas neutralizacji, która trwała blisko pięć rund, dystans między kierowcami został zniwelowany.
Jednak Button najszybciej wystartował tuż po wznowieniu rywalizacji i zaskakująco łatwo zyskał dość bezpieczną przewagę nad Vettelem, którego do samego końca gonił bezskutecznie Hamilton, uciekając jednocześnie Webberowi.
Dobrze GP Australii rozpoczął czterokrotny triumfator tych zawodów (2000-02 i 2004) Niemiec Michael Schumacher z Mercedes GP. Na drugim okrążeniu wskoczył na trzecią lokatę, wyprzedzając Francuza Romaina Grosjeana z Lotus-Renault (chwilę później wypadł z toru po stłuczce z jednym z rywali). Siedmiokrotny mistrz świata nie cieszył się długo wysoką pozycją w wyścigu, bowiem na 11. okrążeniu zbyt szeroko wyjechał z wirażu i znalazł się na trawiastym poboczu. Przejazd po nierównym terenie spowodował uszkodzenia podwozia, które zmusiły Niemca do wycofania się z rywalizacji.
Negatywnym bohaterem GP Australii został Brazylijczyk Felipe Massa z Ferrari, który w niesportowy sposób próbował wypchnąć z toru rodaka Bruno Sennę z Williams-Renault. Uszkodzenia bolidu wyeliminowały go z zawodów po 47 rundach.
Na starcie pierwszego wyścigu w sezonie stanęły 22 bolidy z 11 zespołów. Do wyścigu nie został dopuszczony team HRT-Cosworth, bowiem jego kierowcy Hiszpan Pedro de la Rosa i Narain Karthikeyan z Indii nie zmieścili się w regulaminowym przedziale czasu podczas sobotnich kwalifikacji.
Wyniki Grand Prix Australii (dystans 307,574 km; 58 okrążeń po 5,303 km):
1. Jenson Button (W.Brytania/McLaren-Mercedes) 1:34.09,565
2. Sebastian Vettel (Niemcy/Red Bull-Renault) strata 2,139 s
3. Lewis Hamilton (W.Brytania/McLaren Mercedes) 4,075
4. Mark Webber (Australia/Red Bull-Renault) 4,547
5. Fernando Alonso (Hiszpania/Ferrari) 21,565
6. Kamui Kobayashi (Japonia/Sauber-Ferrari) 36,766
7. Kimi Raikkonen (Finlandia/Lotus-Renault) 38,014
8. Sergio Perez (Sauber-Ferrari) 39,458
9. Daniel Ricciardo (Australia/Toro Rosso-Ferrari) 39,556
10. Paul di Resta (Szkocja/Force India/Mercedes) 39,737
11. Jean-Eric Vergne (Francja/Toro Rosso-Ferrari) 39,848
12. Nico Rosberg (Niemcy/Mercedes GP) 57,642
13. Pastor Maldonado (Wenezuela/Williams-Renault) 1 okr.
14. Timo Glock (Niemcy/Marusia-Cosworth) 1 okr.
15. Charles Pic (Fracja/Marusia-Cosworth) 5 okr.
Klasyfikacja MŚ kierowców (po 1 z 20 zawodów):
1. Jenson Button (W.Brytania/McLaren-Mercedes) 25 pkt
2. Sebastian Vettel (Niemcy/Red Bull-Renault) 18
3. Lewis Hamilton (W.Brytania/McLaren Mercedes) 15
4. Mark Webber (Australia/Red Bull-Renault) 12
5. Fernando Alonso (Hiszpania/Ferrari) 10
6. Kamui Kobayashi (Japonia/Sauber-Ferrari) 8
7. Kimi Raikkonen (Finlandia/Lotus-Renault) 6
8. Sergio Perez (Sauber-Ferrari) 4
9. Daniel Ricciardo (Australia/Toro Rosso-Ferrari) 2
10. Paul di Resta (Szkocja/Force India/Mercedes) 1
Klasyfikacja MŚ konstruktorów (po 1 z 20 zawodów):
1. McLaren-Mercedes 40 pkt
2. Red Bull-Renault 30
3. Sauber-Ferrari 12
4. Ferrari 10
5. Lotus-Renault 6
6. Toro Rosso-Ferrari 2
7. Force India-Mercedes 1
Następny wyścig - Grand Prix Malezji - odbędzie się na torze Sepang 25 marca.
zew, PAP