Czeski minister szkolnictwa wolał odejść niż oszczędzać

Czeski minister szkolnictwa wolał odejść niż oszczędzać

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czeski minister szkolnictwa Josef Dobesz podał się do dymisji. Powodem jego odejścia są planowane przez centroprawicowy rząd Petra Neczasa cięcia w budżecie.

Dobesz jest już ósmym członkiem gabinetu Neczasa, który składa rezygnację. Minister ogłosił swoją decyzję wkrótce po tym, jak rząd uchwalił zamrożenie wydatków i nowe cięcia w wydatkach resortów. Według Dobesza takie kroki grożą m.in. obniżką wynagrodzeń i tak źle opłacanych nauczycieli. Były już szef resortu szkolnictwa tłumaczył też, że decyzje dotyczące finansów państwa naruszyły założenia programowe rządu.

Premier Neczas uznał tymczasem, że w takiej sytuacji dymisja była jedynym rozsądnym wyjściem z sytuacji. - Wszyscy ministrowie mojego rządu wiedzą, że wymagam, aby gabinet stał jak jeden mąż za kluczowymi decyzjami budżetowymi. Jedyny sposób protestu, który dopuszczam, to właśnie rezygnacja - powiedział po posiedzeniu rządu.

Dobesz, należący do najmniejszej partii centroprawicowej koalicji -  Spraw Publicznych (VV) - już wcześniej znalazł się pod silną presją z  powodu wdrażanej przez jego resort reformy szkolnictwa wyższego. Jego dymisji domagały się władze czeskich uczelni oraz studenci. Na ostrą krytykę naraził się także, gdy wyszło na jaw, że jego resort ma problemy z pozyskiwaniem funduszy UE i realizacją unijnych programów. Ponadto krytykowano go za częste zmiany personalne w  ministerstwie.

PAP, arb