Trzecia taka wygrana
- Kluczowa dzisiaj wieczorem była wiara w to, że mogę spróbować wygrać ten mecz. Krok po kroku realizowałam swój plan gry i starałam się ryzykować. Kiedy się gra przeciwko komuś takiemu jak Wika, to trzeba być cały czas maksymalnie skoncentrowaną, bo ona bez przerwy wywiera na ciebie presję. Duże znaczenie miała też kondycja, bo było dużo biegania między narożnikami - powiedziała Francuzka, która po raz trzeci w karierze ograła zawodniczkę prowadzącą w klasyfikacji tenisistek.
Poprzednio pokonała Belgijkę Justine Henin w 2007 roku w półfinale Wimbledonu, a d także dwa lata później - również w Wielkim Szlemie - Serbkę Jelenę Jankovic w czwartej rundzie Australian Open.
Radwańska w półfinale
Kilka godzin wcześniej awans do półfinału wywalczyła Radwańska, obecnie czwarta w rankingu WTA Tour. Krakowianka wygrała z byłą liderką Amerykanką Serenę Williams 6:4, 6:1. Jej rywalka wystartowała w Miami z "dziką kartą", bowiem w wyniku półrocznej przerwy z grze spowodowanej problemami zdrowotnymi (syndromem Sjoegrena, którego objawami są osłabienie układu odpornościowego, zmęczenie i ból stawów) spadła na 134. miejsce na świecie. 23-letnia Polka spotka się z Bartoli po raz siódmy, a w sześciu dotychczasowych pojedynkach oddała jej tylko seta. Zagrają o godzinie 21.00 czasu lokalnego (3.00 w nocy polskiego).
Druga parę półfinałową tworzą wiceliderka rankingu Rosjanka Maria Szarapowa i Dunka polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki (4.). One wyjdą na kort o godz. 13.00 (18. czasu polskiego). Finał zaplanowano na 31 marca.
ja, PAP