Schmitt, dwukrotny zdobywca olimpijskiego złota w szermierce, jest sojusznikiem premiera Viktora Orbana. Partie opozycyjne domagają się dymisji Schmitta, podkreślając, że ktoś, kto dopuścił się plagiatu, nie jest godzien sprawowania najwyższego urzędu w państwie.
Jak prezydent pisał pracę doktorską
Uniwersytet Medyczny im. Semmelweisa (SOTE) w Budapeszcie odebrał Schmittowi tytuł doktorski. Dysertacja Schmitta nie spełnia "kryteriów pracy napisanej zgodnie z metodą naukową" - oświadczył rektor SOTE Tivadar Tulassay. 33 członków Senatu tej uczelni głosowało za odebraniem prezydentowi tytułu doktora, tylko czterech było przeciwnego zdania.
Na początku stycznia węgierskie media informowały, że większość swej pracy doktorskiej na temat igrzysk olimpijskich węgierski prezydent "zapożyczył" od bułgarskiego naukowca Nikołaja Georgiewa. Schmitt zaprzeczał zarzutom, jego kancelaria wskazywała, że znał Georgiewa osobiście i że współpracowali, prowadząc badania naukowe. Według niemieckiej agencji dpa, 197 z 215 stron swej pracy z 1992 roku Schmitt przetłumaczył dosłownie z francuskojęzycznego opracowania Bułgara oraz z pracy niemieckiego socjologa Klausa Heinemanna.
Prezydent napisze od nowa
Schmitt ogłosił, że przystępuje do pisania nowej pracy doktorskiej. Powiedział, że mimo swych 70 lat udowodni, iż potrafi zdobyć tytuł doktora. Dysertacja ma być poświęcona relacjom między sportem a ochroną środowiska - informuje węgierska agencja MTI.
Przywódca opozycyjnej Węgierskiej Partii Socjalistycznej Attila Mesterhazy powiedział, że socjaliści są "wstrząśnięci" postawą Schmitta, który "nie odważył się podjąć jedynej możliwej do przyjęcia z moralnego punktu widzenia decyzji", czyli podać się do dymisji. Mesterhazy wezwał premiera Orbana do nakłonienia Schmitta do ustąpienia z urzędu prezydenta, ponieważ "to on (Orban) tam go zainstalował".
zew, PAP