"Radwańska drugą najlepszą tenisistką świata"

"Radwańska drugą najlepszą tenisistką świata"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Agnieszka Radwańska (fot. EPA/ANDREW GOMBERT/PAP)
Agnieszka Radwańska wyróżnia się w kobiecym tenisie techniką i sprytem, które przeciwstawia silniejszym fizycznie rywalkom. Po triumfie w turnieju WTA w Miami (pula nagród 4,828 mln dol.) porównywana jest do byłej liderki rankingu Szwajcarki Martiny Hingis.

W finale rozstawiona z numerem piątym krakowianka pokonała aktualną wiceliderkę rankingu WTA Tour - Rosjankę Marię Szarapową 6:4, 7:5. Tenisistka z Niagania na Syberii, mieszkająca od lat na Florydzie, jest uznawana za mistrzynię w narzucaniu swojego stylu gry rywalkom. Jednak to Radwańska dyktowała warunki gry, dzięki długim piłkom na linię końcową uniemożliwiała przeciwniczce przejmowanie inicjatywy w  wymianach.

Radwańska jak Hingis

"Maria przyzwyczaiła nas do tego, że to ona rozdaje karty, a  właściwie zabójcze ciosy w narożniki kortu. Mało kto potrafi z nią utrzymać wyrównaną grę z linii głównej. Tym razem jednak trafiła na  ścianę, w postaci Radwańskiej, która nie uderzała tak mocno piłek jak ona, nie była tak agresywna, ale zwyczajnie nie pozwoliła jej rozwinąć skrzydeł. Radwańska prowadziła wymiany jak Martina Hingis, a  konsekwentną grą kątową skutecznie wyprowadzała z równowagi Szarapową, która przez to popełniła 45 niewymuszonych błędów" - można przeczytać w  relacji "Miami Herald".

Porównanie do Hingis nie jest przypadkowe, bowiem kres ery zwycięstw "złotej Martiny" nastąpił w momencie, gdy czołówkę rankingu zawojowały potężnie zbudowane amerykańskie siostry Venus i Serena Williams. Ich atletyczny tenis okazał się skuteczniejszy od finezyjnej i technicznej gry Szwajcarki, zdecydowanie drobniejszej od rywalek. Radwańska jest niższa od Szarapowej o 12 centymetrów, ale obie są szczupłe. Natomiast choćby aktualna liderka rankingu Białorusinka Wiktoria Azarenka czy numer trzy na świecie - Czeszka Petra Kvitova, mają raczej męskie sylwetki, które zawdzięczają wielu godzinom spędzanym na siłowni.

Żelazna konsekwencja Polki

"Szarapowa wreszcie zrozumiała, że od swoich potężnych uderzeń może zarówno przeżyć, jak i zginąć. W 30-stopniowym upale uderzała piłki głębiej, mocniej, bardziej zdecydowanie i szybciej od Radwańskiej, ale  nie tak precyzyjnie jak rywalka. Cierpliwość, opanowanie i żelazna konsekwencja okazały się skuteczniejszym rozwiązaniem, niż ciągłe bombardowanie" - napisał dziennikarz na portalu internetowym amerykańskiej stacji telewizyjnej ESPN.

Był to dziewiąty pojedynek tych tenisistek, a krakowianka wygrała dopiero po raz drugi. Poprzednio udało jej się to w trzeciej rundzie wielkoszlemowego US Open w 2007 roku, gdzie nieoczekiwanie wyeliminowała wówczas broniącą tytułu Rosjankę. Później nastąpiła seria zwycięstw Szarapowej.

"Radwańska drugą najlepszą tenisistką świata"

"To co się stało wtedy na Flushing Meadow było chyba raczej szczęśliwym zbiegiem okoliczności biorąc pod uwagę późniejszą bezsilność w spotkaniach z Szarapową. Jednak teraz nie ma mowy o przypadku. To już nie jest mało znana zawodniczka, która po meczu opowiada o swoich szczurach Flipie i Flapie, tylko faktycznie druga obecnie wśród najlepszych tenisistek świata. Jedyną rywalką, jakiej w tym roku nie  pokonała jest Wiktoria Azarenka" - napisał "The New York Times", wypominając jednocześnie Rosjance trzeci przegrany finał w tym sezonie.

Radwańska w styczniu przegrała z Białorusinką w półfinale imprezy WTA w Sydney oraz ćwierćfinale wielkoszlemowego Australian Open. W lutym znów - także w trzech wyrównanych setach - musiała uznać jej wyższość w  półfinale w Dausze, a tydzień później triumfowała w Dubaju. Przed przyjazdem do Miami poniosła najbardziej bolesną porażkę w tym roku w  ćwierćfinale w Indian Wells, gdzie zdołała urwać przeciwniczce tylko dwa gemy. Niemal wszystkie amerykańskie media przypomniały o słabości krakowianki do zakupów w markowych butikach i o jej bogatej kolekcji torebek Luis Vuitton, zastanawiając się czy znajdzie czas na wydanie choćby części z zarobionych w Miami 712 tysięcy dolarów.

ja, PAP

O sukcesie Agnieszki Radwańskiej czytaj więcej na Wprost.pl:

Turniej WTA w Miami: Radwańska!

 Radwańska: wszystko zawdzięczam ojcu

Trener Radwańskiej: mecz był dobry ale nie perfekcyjny